Jastrzębski Węgiel nie obroni mistrzostwa. W półfinale lepszy LUK Lublin (wideo)

W związku z obowiązującą dzisiaj (26 kwietnia) w całym kraju żałobą narodową, spotkanie poprzedziła minuta ciszy. Niestety miejscowi grali w osłabieniu, ponieważ z powodu urazu, którego nabawił się w poprzednim meczu Jakub Popiwczak, nie mógł on wystąpić również w tym decydującym meczu. Jego miejsce zajął tegoroczny maturzysta, Jakub Jurczyk.

Jastrzębski agresywnie wszedł w mecz, a kolejne ataki i punktowy blok, zmusiły trenera Bottiego do wzięcia czasu przy stanie 5:2. Grę wznowił as serwisowy Fornala, a następnie pojedynczym blokiem Huber złapał Grozdanova na środku siatki - 7:2. Lublinianie powoli ale skutecznie się rozkręcali, a wykorzystując kontry, odrobili większość strat. Punktowa zagrywka Sawickiego, dała kontakt punktowy - 10:9. LUK doprowadził do remisu, gdy kontratak wykorzystał Leon - 11:11. Jastrzębianie mieli niedokładne przyjęcie, do tego problem w ataku miał Carle, więc zastąpił go Vicentin. Goście wypracowali przewagę punktując blokiem - 13:16. W ataku swoją skuteczność pokazali Kaczmarek i Fornal, co dało kontakt punktowy w ważnym momencie - 18:19. Fornal nie poradził sobie z przyjęciem serwisu Sasaka, przez co Lublin utrzymywał przewagę na poziomie dwóch-trzech punktów - 20:22. Piłkę setową w górze mieli goście, a wygraną Lublina przypieczętował błąd zagrywki Fornala.

W wyjściowym składzie na drugą partię pozostał w drużynie miejscowych Vicentin. Na początku seta, Huber punktował zagrywką, co dało prowadzenie JSW, ale odpowiedział tym samym Grozdanov - 5:5. Emocje i waga tego meczu była wyczuwalna zarówno na boisku, jak i na trybunach - 8:8. Gra punkt za punkt trwała do momentu, kiedy za linią 9 metra stanął Fornal i zrobił różnicę - 13:11. Drużyny ryzykowały w polu zagrywki, przez co też pojawiały się błędy w tym elemencie, ale to właśnie on najbardziej wpływał na różnicę punktową. Grozdanov odrobił straty Bogdanki również serwisem - 16:16. Blok na Leoni dał ważny punkt gospodarzom, przez co wchodząc w końcówkę seta prowadzili 20:18. Techniczny kontratak Fornala, as serwisowy Brehme na Sawickim i tablica pokazywała już wynik 22:18. Jastrzębski miał w górze piłkę setową, po efektownym, pojedynczym bloku Hubera na Leonie - 24:20. As serwisowy Fornala przypieczętował remis 1:1 w meczu.

Trzecią partię również lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy po dwóch asach Fornala prowadzili 4:1. Błąd przyjęcia Jurczyka, blok na Vicentim i LUK wyrównał stan - 4:4. Dwa błędy Vicentina skutkowały zmianą, ponownie pojawił się na boisku Carle - 5:7. Dobra obrona Jurczyka, kontra Carle i ponownie tablica wskazywała remis - 7:7. Trwała zacięta walka punkt za punkt sprzyjała Bogdance - 12:13. Gdy blok zatrzymał kontratak Fornala, LUK miał już trzy oczka zaliczki - 14:17. Leon dołożył w kontrze kolejny punkt, więc o czas poprosił trener Mendez - sytuacja zaczęła wymykać się spod kontroli - 16:20. Kaczmarek zmniejszył różnicę asem serwisowym, a gdy skończył kontratak w kolejne akcji, był stan 21:22. Lublin miał piłkę setową w górze po bloku na Kaczmarku - 21:24. Kolejne dwie akcje należały do JSW, a plas Fornala na kontrze, skutkował grą na przewagi - 24:24. Kibice oglądali ten fragment meczu na stojąco, głośno dopingując swoich ulubieńców. Ostatecznie górą byli goście, którzy po ciosie Sasaka, objęli prowadzenie w meczu - 1:2.

Czwarta partia była dla jastrzębian setem o życie. Od początku było nerwowo, a wynik oscylował wokół remisu - 4:4. Kaczmarek serwując asa dał prowadzenie JSW - 6:4. Kolejne oczko przewagi dał Jastrzębskiemu Leon, atakując w aut - 10:7. Brehme zaserwował asa, zmuszając trenera rywali do przerwania gry - 13:9. Przyniosło to oczekiwany efekt, bo w kolejnych dwóch akcjach JSW popełniła błędy, a as Leona dał kontakt punktowy - 13:12. Wyrównana gra trwała w najlepsze. Dopiero autowy atak gości dał dwupunktową przewagę miejscowym, a w kolejnej akcji przechodzącą piłkę wykorzystał Toniutti - 19:16. To jeszcze nie oznaczało końca emocji, bo błąd ataku Kaczmarka dał punkt LUK-owi, a Sasak dał punkt kontaktowy - 20:19. Fornal punktował zza linii 9 metra, ratując nieco wynik - 22:20. Blok Hubera z Kaczmarkiem na Sasaku, dał piłkę setową JSW - 24:20. Jastrzębski Węgiel doprowadził do remisu, wykorzystując dopiero 4 piłkę setową, a to oznaczało, że o finale decydował tie-break.

Decydującego seta na stojąco od pierwszego gwizdka oglądali kibice, którzy po brzegi wypełnili halę w Jastrzębiu. Pierwsze dwie akcje należały do gości - 0:2. As Fornala doprowadził do wyrównania 3:3. Blok Komendy na Carle, po chwili blokowany Fornal i lublinianie mieli dwa oczka przewagi podczas zmiany stron - 6:8. LUK wznowił grę kolejnym blokiem, tym razem na Kaczmarku. Jastrzębski miał problem z kończeniem własnych ataków, zaś po stronie przeciwników, Komenda grał wszystko do Leona, który wywiązywał się z roli lidera - 6:10. Fornal blokiem zgasił Sasaka, co zniwelowało straty do dwóch oczek, ale Leon kończył kolejne ciosy z każdej strefy ataku - 9:12. Jastrzębianie walczyli do końca, jednak nie potrafili wyrównać wyniku. LUK po ataku Sawickiego miał piłkę meczową w górze, a po chwili cieszył się z awansu do finału. JSW Jastrzębski Węgiel zagra o brązowy medal PlusLigi. 

MVP: Kevin Sasak

JSW Jastrzębski Węgiel - Bogdanka LUK Lublin 2:3 (22:25, 25:20, 24:26, 25:23, 9:15)  

JSW: Kaczmarek, Toniutti, Carle, Brehme, Fornal, Huber, Jurczyk (L) oraz Vicentin, Finoli, Żakieta
LUK: Komenda, Sawicki, Leon, Grozdanov, McCarthy, Sasak, Thales (L) oraz Malinowski, Czyrek, Tuinstra, Nowakowski

Pomeczowe wypwiedzi: Łukasza Kaczmarka (JSW), Tomasza Fornala (JSW) oraz Marcina Komendy (LUK)