W rozegranym w Jastrzębiu-Zdroju meczu 8. kolejki PlusLigi Jastrzębski Węgiel po fantastycznym spotkaniu pokonał PGE Skrę Bełchatów 3:2.
Początkowy fragment meczu to nieznaczna przewaga naszej drużyny, którą wypracowaliśmy dzięki świetnym serwisom Christiana Fromma (6:3). Za moment tym samym odpowiedział Mariusz Wlazły i przewaga naszej ekipy stopniała do jednego „oczka”. Pomarańczowi nie spuścili z tonu. Dwie bardzo dobre akcje Tomasza Fornala (udany atak, a następnie blok na Wlazłym) skutkowały rezultatem 10:7. Kiedy w następnej akcji Jurij Gladyr skutecznie zaatakował z piłki przechodzącej, wynik brzmiał 11:7. Po czasie wziętym przez trenera Michała Mieszko Gogola PGE Skra wyrównała stan seta (11:11).
Pomarańczowi po raz trzeci w tej partii odskoczyli bełchatowianom na trzy punkty (14:11), by niebawem stracić wypracowaną zaliczkę. Później w natarciu byli goście (18:20), ale JW odrobiło straty i znów wyszło na prowadzenie (21:20). Znakomicie prezentował się Dawid Konarski. Nasz zespół jako pierwszy zyskał setbole. Premierową odsłonę asem serwisowym zakończył Gladyr.
W drugiego seta lepiej weszli nasi siatkarze (3:1), ale zespół bełchatowski szybko doprowadził do wyrównania. W naszych szeregach w obronie świetnie spisywał się Jakub Popiwczak, zaś ofensywę „trzymał” Konarski. Od stanu po 8 PGE Skra uciekła Pomarańczowym na trzy „oczka”, a zawdzięcza to w głównej mierze skutecznemu Arturowi Szalpukowi. Potem dystans punktowy na korzyść gości wynosił nawet cztery punkty. Nasz zespół rozpoczął pościg (efektowny blok Fornala na Ebadipourze, 14:15), ale bełchatowianie przetrzymali napór (14:17). Jastrzębski Węgiel nadal próbował naciskać na przeciwników, ale Skra kontrolowała przebieg seta i wygrała całą partię 25:22.
Trzecia cześć meczu miała wyrównany początek. Później kilkupunktową przewagę zyskali goście (5:7, 7:10). W ich szeregach swój dobry moment miał Szalpuk. Dzięki Frommowi doszliśmy przeciwników na dystans jednego punktu, ale potem bełchatowianie znowu nas przycisnęli. Przy stanie 13:9 dla PGE Skry Luke Reynolds wziął czas, po którym Fromm skończył kolejny atak, a w następnej akcji dołożył asa (11:13).
Później emocje na parkiecie i na trybunach sięgnęły zenitu. Powodem takiej sytuacji był przedłużający się werdykt sędziowski w jednej z akcji. Po challenge’u arbitrzy najpierw pokazali punkt dla JW, a następnie raz jeszcze zmienili decyzję na korzyść Skry, karząc jednocześnie czerwoną kartką Szalpuka (14:17). Z nerwową sytuacją lepiej poradzili sobie bełchatowianie, którzy prezentując dobrą grę wygrali także i trzeciego seta 25:17.
Nakręceni swoją pewną grą bełchatowianie lepiej otworzyli też czwartego seta (6:3). Po naszej stronie grę starał się ciągnąć grę Fromm (5:6), ale to żółto-czarni nadal nadawali ton wydarzeniom boiskowym (9:11). Jak tylko udało nam się odrobić stratę, po chwili nasi rywale ponownie byli na czele (13:11). Pomarańczowi nie dawali za wygraną (14:14). Później, znów w roli głównej wystąpili arbitrzy. Najpierw przyznali punkt Pomarańczowym, by po challenge’u zmienić swoją decyzję i dodatkowo ukarać czerwoną kartką Popiwczaka. Tym razem wojnę nerwów lepiej przetrzymał nasz zespół (21:19). Jastrzębski Węgiel obronił cztery meczbole, a nasi siatkarze wykorzystali swoją czwartą piłkę setową i doprowadzili do tie-break’a (32:20).
W decydującej części meczu od stanu 5:5 Pomarańczowi odskoczyli na dwa punkty (świetny Fromm), ale po czasie wziętym przez trenera gości Karol Kłos dogonił nas zagrywką (7:7). Po asie Fromma znów mieliśmy dwa punkty w zapasie (10:8). Klasą dla siebie był Konarski, który kończył atak za atakiem (13:10). Skra za sprawą swojego kapitana Wlazłego napsuła nam sporo krwi (13:13), ale ostatnie „słowo” należało do Jastrzębskiego Węgla, a ściślej do Fornala, który zaserwował asa i zakończył mecz (15:13).
MVP: Dawid Konarski.
Jastrzębski Węgiel – PGE Skra Bełchatów 3:2 (25:22, 20:25, 17:25, 32:30, 15:13)
Jastrzębski Węgiel: Fromm, Konarski, Vigrass, Kampa, Gladyr, Fornal, Popiwczak (libero) oraz Rusek, Depowski, Hain
PGE Skra Bełchatów: Wlazły, Kłos, Ebadipour, Szalpuk, Łomacz, Huber, Milczarek (libero) oraz Petković
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Pewna wygrana ze zdobywcą Pucharu Challenge. Jastrzębski pokonał Projekt 3:0
2250Satelita zdobyta. JKH bliżej walki o złoto!
2116GKS przegrywa przy Harcerskiej. Lepsza okazała się Olimpia Elbląg (1:2)
2046Tym razem lepszy GKS, ale z Katowic. Hokeiści wracają na Jastor
2009Przedsmak świąt na Jastorze. Dziś i jutro mecze z GKS-em Katowice
1999JKH wygrywa i awansuje do półfinału PHL!
+3 / -0Siatkarki z Jastrzębia w ćwierćfinale Mistrzostw Polski!
+2 / -0Fornal: cała drużyna zagrała rewelacyjnie
+2 / -0Jastrzębski Węgiel zameldował się w pięknym stylu w półfinale Ligi Mistrzów!
+2 / -0LM: Mają to! Jastrzębski w dobrym stylu zameldował się w finale!
+1 / -0Siatkarki z Jastrzębia w ćwierćfinale Mistrzostw Polski!
0Katowice za mocne. JKH GKS powalczy o brązowy medal!
0Katowice górą na Jastorze. Dziś mecz numer cztery
0Przedsmak świąt na Jastorze. Dziś i jutro mecze z GKS-em Katowice
0LM: Mają to! Jastrzębski w dobrym stylu zameldował się w finale!
0Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert