Jest ostra reakcja JSW na reportaż Superwizjera i zapowiedź pozwów sądowych

Spółka twierdzi, że pokazane informacje są nieprawdziwe, stawiają JSW w złym świetle i podważają zaufanie do spółki giełdowej. JSW zapowiada wystąpienie na drogę prawną.

- W szczególności manipulacją są twierdzenia na temat przekazania przez JSW na rzecz spółki SG kwoty 15 mln zł. Zarząd JSW SA informuje, że spółka nie przekazała takiej kwoty firmie SG. Również fałszywa jest informacja jakoby w budżecie JSW na 2018 rok zarezerwowano 15 mln zł dla spółki SG - czytamy w oświadczeniu JSW.

Przypomnijmy. W reportażu występuje Adam Milewski, były dyrektor audytu wewnętrznego JSW. Pada tam twierdzenie o nieprawidłowościach dotyczące wyprowadzania węgla ze spółki wartego kilka milionów zł. Jest przekonany, że jego zwolnienie dyscyplinarne z pracy jest konsekwencją naruszenia interesów związkowców JSW. Więcej o sprawie >>Superwizjer!? Czy szefowie związków robią interesy z JSW?<<

- W programie wykorzystano między innymi informacje jednego z byłych pracowników JSW, który został zwolniony dyscyplinarnie z pracy za ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych. Prawidłowość zwolnienia potwierdziła Państwowa Inspekcja Pracy. Były pracownik jest w sporze sądowym z JSW - czytamy w komentarzu spółki.

JSW grozi sankcjami prawnymi.

- Niedopuszczalne jest podważanie zaufania do spółki giełdowej na podstawie pomówień i fałszywych informacji. Kierownictwo firmy nie pozwoli na szkalowanie dobrego imienia JSW SA i zatrudnionych w niej pracowników. W związku z powyższym wystąpi na drogę prawną - czytamy w zakończeniu oświadczenia.