JKH GKS: Ciężka przeprawa w Toruniu

Mecz od mocnego uderzenie rozpoczęli gospodarze. Zaledwie 17 sekund po rozpoczęciu gry, do bramki Kosowskiego trafił Przemysław Bomastek. Kilka minut później prowadzenie Torunia, po indywidualnej akcji, podwyższył Milan Baranyk. Jastrzębianie nie byli w stanie pokonać dobrze spisującego się Plaskiewicza i mimo częstej gry w przewadze nie potrafili jej wykorzystać.

Worek z bramkami dla GKS otworzył się dopiero w 11. minucie drugiej tercji. Na ławce kar przebywał Przemysław Bomastek co wykorzystali goście, a konkretnie Arkadiusz Kąkol. Jastrzębianie nie odpuścili i dorzucili kolejne trafienie. Plaskiewicza z najbliższej odległości pokonał Patryk Kogut wyrównując wynik meczu.

Remis nie satysfakcjonował podopiecznych Jiriego Reznara, którzy próbowali wszystkich metod na pokonanie golkipera gospodarzy. Udało się to na 8 minut przed końcem Adrianowi Labrydze. W swoim stylu uderzył mocno na bramkę "Plastra", a ten był bez szans na obronę strzału Labrygi. Torunianie próbowali doprowadzić do dogrywki ale nawet wycofanie bramkarza w ostatnich sekundach nie pomogło Stalowym Piernikom odwrócić losów spotkania.

Nesta Karawela Toruń – JKH GKS Jastrzębie 2:3 (2:0,0:2,0:1)

1:0 - 0:17 Bomastek – Baranyk

2:0 - 8:15 Baranyk

2:1 - 30:22 Kąkol – Ivicic 5/4

2:2 - 36:09 Kogut

2:3 - 52:00 Labryga – Lipina – Bordowski

Składy:

Nesta Toruń: Plaskiewicz – Bluks, Koseda, Bomastek, Dzięgiel, Baranyk; Smeja, Gimiński, Wróbel, Pieniak, Jankowski; Porębski, Lidtke, Gościmiński, Kuchnicki, Marmurowicz; Gaisins, Husak, Winiarski, K.Kalinowski, Chrzanowski.

JKH GKS Jastrzębie: Kosowski – Labryga, Bryk, Danieluk, Lipina, Bordowski; Górny, Ivicic, Urbanowicz, Drzewiecki, Marzec; Rompkowski, Dąbkowski, Kulas, Kąkol, Strużyk oraz Pastryk, Kogut, Szczurek.

Sędziowali: Zbigniew Wolas oraz Mariusz Cudek, Mariusz Pilarski.

Kary: 12 min Toruń - 14 min GKS

We wtorek GKS jedzie na mecz do Oświęcimia. Będzie to jedno z ważniejszych spotkań w całym sezonie. Ostatnio górą byli Unici, wygrywając na Jastorze 4:3. Stawką pojedynku są nie tylko 3 punkty ale także możliwość odskoczenia bezpośredniemu rywalowi w walce o czołową czwórkę PLH na 4 oczka.