JSW: strajkowało tylko 24 proc. załogi

Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka JSW oceniła, że pracownicy zachowali do strajku dystans. – Spośród 22 768 zatrudnionych w strajku wzięło udział 5 465 pracowników, a więc 24 procent załogi. Absencja w tym dniu wyniosła 56  procent, podczas gdy w dniach poprzedzających strajk kształtowała się na poziomie 21 procent - powiedziała.

Część pracowników wzięła w piątek urlop, a inni podjęli pracę. Do drugiej grupy należą m.in. służby wentylacyjne, górnicy dbający o zabezpieczenia ścian wydobywczych i przodków, pracownicy administracji i zatrudnieni w siedzibie JSW, kierownictwo kopalń i osoby z dozoru.

Osoby, które wzięły udział w piątkowym strajku nie otrzymają za ten dzień wynagrodzenia. Ponadto zmieni się wysokość ich czternastej pensji i barbórki, które obliczane są na podstawie zarobków z trzech ostatnich miesięcy roku

Z powodu całodobowego strajku kopalnie JSW nie wydobyły 53 tysięcy ton węgla.

Dziś zarząd spółki wystąpił z listami otwartymi do pracowników i związków zawodowych, gdzie apeluje o rozsądek i odpowiedzialność. Ponadto przypomina swoją propozycję i deklaruje gotowość jej podpisania. - Nasza oferta w obecnej sytuacji nie zostanie zmieniona - podkreśla Katarzyna Jabłońska-Bajer.

Zarząd zaoferował górnikom m.in. podwyżkę pensji zasadniczej w wysokości 3 proc. oraz jednorazową premię, która wyniesie około 1000 złotych.