JSW: Związkowcy grożą sądem, bo prezes nie puścił ich na zebranie

Kilkanaście dni temu Piotr Szereda, przewodniczący Związku Zawodowego „Solidarność 80” wystosował pismo do Jarosława Zagórowskiego, prezesa JSW z prośbą o oddelegowanie 70 pracowników kopalni „Jas-Mos” na zebranie, które ma się odbyć 18 listopada od godziny 7.30 do 17.30. – Proszę o zwolnienie z zachowaniem prawa do wynagrodzenia na czas niezbędny do wykonania czynności – napisał przewodniczący Szereda.

Pismo wywołało oburzenie u prezesa Zagórowskiego, który uważa, że związkowcom brakuje rozsądku. – Kopalnia „Jas-Mos” musi walczyć o przetrwanie, więc nie rozumię, dlaczego miałbym zwolnić od pracy 70 osób naraz i jeszcze im za to zapłacić. Dlaczego związkowcy nie organizują takich zjazdów w sobotę? – pyta prezes. – Czy ta działalność na pewno ma coś wspólnego z dobrem pracowników? – dodaje.

Walne zebrania odbywają się co rok i zdaniem związkowców nigdy nie było takich problemów. – Postanowiliśmy przesunąć spotkanie na godziny popołudniowe. Z całą pewnością przyczyni się to do tego, że frekwencja będzie na nim mniejsza – mówi Sławomir Pencko, zastępca przewodniczącego. – Prezes może być pewny, że nie zostawimy tak tej sprawy, bo w tym momencie jest mowa o utrudnieniu działalności związkowej. Sprawa będzie miała swój finał w sądzie – dodaje.