W meczu 10. kolejki PlusLigi Jastrzębski Węgiel bez straty seta pokonał rewelację tego sezonu Indykpol AZS Olsztyn, przerywając zwycięską serię siedmiu wygranych meczów z rzędu olsztynian.
Sobotnie spotkanie rozpoczęło się od udanego bloku drużyny Pomarańczowych na Toreyu DeFalco. W następnej akcji Amerykanin wyraźnie przestrzelił w ataku. Do stanu 6:4 jastrzębski zespół utrzymywał dwupunktowy zapas, a Benjamin Toniutti uruchamiał w ofensywie wszystkie strefy. Później jednak w ataku otrząsnął się DeFalco i Indykpol AZS wyrównał stan seta po 6. Skuteczność Jana Hadravy pozwoliła drużynie JW odzyskać dwupunktową przewagę (9:7). Od stanu 11:9 dla JW gospodarze głównie za sprawą serwisu Karola Butryna zniwelowali stratę. As serwisowy Hadravy ostudził nieco zapał olsztynian (13:11). Udany kontratak z szóstej strefy autorstwa Trevora Clevenota zwiększył stan posiadania drużyny Pomarańczowych (15:12). Po czasie wziętym przez trenera olsztynian Clevenot posłał asa na stronę Indykpolu AZS. Zaraz potem jastrzębianie dołożyli potrójny blok, a następnie Butryn zerwał atak (18:12). Zespół JW pewnie kontrolował wynik (20:15). Świetne zawody rozgrywał Hadrava, który był nie do zatrzymania (22:16, 23:18). Kiedy w pole serwisowe olsztyńskiej drużyny powędrował Butryn olsztynianie zmniejszyli nieco starty (23:20). Pierwsza partia padła jednak łupem ekipy JW, a decydujący cios zadał olsztynianom Jurij Gladyr (25:21).
Drugą część meczu od wygranej akcji Butryna rozpoczęli gospodarze. Jastrzębski Węgiel odpowiedział dwiema skutecznymi akcjami Tomasza Fornala (4:2). Olsztyński blok sprawił, że na tablicy pojawił się rezultat remisowy, ale nasza drużyna również zapunktowała w tym elemencie (5:4). As Butryna odwrócił wynik na korzyść olsztyńskiego zespołu (6:5). Na krótko. Cały czas dobrą efektywność w ofensywie zachowywał Hadrava (6:6). Ozdobą tego seta była kapitalna akcja, w której Jakub Popiwczak uwinął się w obronie jak kot, a Clevenot nie dał szans przeciwnikom w kontrze (7:7) - czytamy na stronie klubu. - Błąd rozegrania autorstwa Jana Firleja ponownie wyprowadził nas na prowadzenie (10:9). Następnie miała miejsce udana kontra Łukasza Wiśniewskiego i zyskaliśmy dwa „oczka” zapasu (12:10). Znakomita gra naszej drużyny pasywnym blokiem i w kontrze poskutkowała wynikiem 14:11 dla JW. W roli „killera” znów wystąpił Hadrava. Indykpol AZS nie dał się jednak zbić z tropu i doszedł naszą ekipę na jeden punkt (14:13). Błąd Butryna w ataku ponownie dał nam „głębszy oddech” (16:13). Wciąż tempa nie zwalniał na prawym skrzydle Hadrava (18:14). Przy stanie 19:14 trener Marco Bonita zareagował przerwą na żądanie. Po „kiwce” Robberta Andringi w aut mieliśmy wynik 21:15. Piłkę na wagę zwycięstwa w drugim secie skończył Fornal (25:18).
Trzeci set zaczął się od zepsutych zagrywek olsztynian. Świetne akcje w ataku Clevenota i Fornala złożyły się na rezultat 5:2. W następnej akcji duet: Hadrava-Gladyr zatrzymał Butryna, a wkrótce potem czeski atakujący Jastrzębskiego Węgla dołożył dwie „bomby” – najpierw w ofensywie, a następnie w zagrywce (8:3). Dzięki mocnej „kiwce” Fornala, na tablicy wyświetlił się rezultat 10:5. Potem swoje z pola serwisowego dorzucił Clevenot (12:5). Na dystansie seta JW zyskał nawet ośmiopunktową przewagę (14:6), ale przy serwisie Andringi Indykpol AZS zaczął się odradzać (14:11). Na szczęście jastrzębian w pewnym momencie Holender wreszcie popełnił błąd w zagrywce (15:11). Kolejny w tym spotkaniu blok duetu: Hadrava-Gladyr, tym razem na Szymonie Jakubiszaku, oznaczał wynik 18:13. Później na placu gry pojawili się Eemi Tervaportti oraz Rafał Szymura, który zmienił… na ataku Hadravę. Piękna akcja Fina, który zagrał tyłem do Wiśniewskiego złożyła się na wynik 22:16. Kiedy drugi z naszych zmienników, Szymura, posłał na stronę gospodarzy asa, jastrzębianie zyskali meczbole. Błąd Mateusza Poręby w polu serwisowym zakończył seta i całe spotkanie w stosunku 3:0 dla Jastrzębskiego Węgla.
MVP meczu: Jan Hadrava.
Indykpol AZS Olsztyn – Jastrzębski Węgiel 0:3 (21:25, 18:25, 20:25)
Indykpol AZS Olsztyn: Butryn, Firlej, Jakubiszak, Poręba, DeFalco, Andringa, Gruszczyński (libero) oraz Król, Ciunajtis
Jastrzębski Węgiel: Hadrava, Toniutti, Gladyr, Wiśniewski, Clevenot, Fornal, Popiwczak (libero) oraz Szymura, Tervaportti
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Jastrzębski Węgiel wygrywa z GKS-em. Anton Brehme: wykonaliśmy dobra robotę
17833 punkty i fotel lidera dla Jastrzębskiego. Popiwczak show w meczu z Projektem
1777Popiwczak: chcieliśmy świętować z kibicami, a pozostaje smutek
1731Waliński: gra sprawia mi mega frajdę
1621GKS Jastrzębie przegrywa z Olimpią. Dawid Pędziałek żegna się z posadą
1498GKS Jastrzębie przegrywa z Olimpią. Dawid Pędziałek żegna się z posadą
+2 / -0Waliński: gra sprawia mi mega frajdę
+2 / -0Jastrzębski Węgiel wygrywa z GKS-em. Anton Brehme: wykonaliśmy dobra robotę
+2 / -0III LO na podium Międzypowiatowej Olimpiadzie Bezpieczeństwa
+2 / -0Siatkarze Jastrzębskiego dobrze rozpoczęli sezon "w domu"
+1 / -0Urodziny na "szóstkę". Hokeiści uczcili jubileusz trenera!
0Szeroka wygrywa z Ruptawą. Po wpadce w pierwszej kolejce Żar idzie jak burza
0GKS Jastrzębie przegrywa z Olimpią. Dawid Pędziałek żegna się z posadą
0Hokej: I runda za nami. JKH wygrywa w Krakowie
0Jastrzębski Węgiel niespodziewanie przegrywa pod Jasną Górą
0Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert