zamknij

Sport i rekreacja

Kaczmarek: takie końcówki naprawdę budują

2024-12-20, Autor: lk

Atakujący Jastrzębskiego Węgla, Łukasz Kaczmarek podsumował mecz Lisi Mistrzów, zauważając dobrą reakcję drużyny na odniesioną porażkę w lidze. Popularny "Zwierzu" rozegrał dobry mecz z Chaumont, otrzymując wyróżnienie dla najlepszego zawodnika meczu.

Reklama

Red: Łukasz, w pierwszym secie meczu z Chaumont widać było, że porażka ligowa z Barkomem na tyle was podrażniła, że wyszliście ze sportową agresją, naskoczyliście na francuski zespół od pierwszej piłki.

Łukasz Kaczmarek: Myślę, że na pewno była w nas sportowa siatkarka złość po tej porażce z Barkomem, ponieważ na pewno spodziewaliśmy się wszyscy zwycięstwa. Trzeba oddać, że naprawdę drużyna ze Lwowa zagrała świetne zawody. Wiemy bardzo dobrze, jak to wygląda w naszej lidze i wiemy, że każdy mecz dla takiej drużyny jak Barkom, to jest mecz praktycznie ostatniej szansy na to, żeby się utrzymać w lidze. Także oni na pewno przyjeżdżając na takie spotkania do Jastrzębia wiedzą, że cokolwiek ugrają, to będzie coś niesamowitego, a od nich tych punktów tutaj nie wymaga, więc naprawdę zagrali świetne zawody. Myślę, że my złapaliśmy delikatny kryzys, ale uważam, że to jest normalne, grając tak często, podróżując i tak dalej. Te kryzysy gdzieś przychodzą, ale myślę, że to, co było ze Lwowem, to już zapominamy i było widać w meczu Ligi Mistrzów naszą świetną reakcję. Naprawdę jestem niesamowicie szczęśliwy z tego spotkania, bo to, jaki poziom pokazali rywale, jak wysoko poprzeczkę nam postawiła drużyna z Chaumont... Naprawdę jest to coś fajnego, że wygrywamy ten mecz za trzy punkty.

Red: To, że Francuzi dobrze bronią, to wiedzieliśmy, ale że aż tak bardzo dobrze bronią, to chyba troszeczkę was mogło zaskoczyć?

ŁK: Tak, przede wszystkim bardzo dobrze bronili, ale też trzeba oddać to, jak zagrywali. Naprawdę szli na zagrywkę i zielone światło, full power. Praktycznie wszystko im wchodziło i mało się mylili. Także tak jak mówię, te końcówki, ta wygrana — przede wszystkim w czwartym secie, czy w trzecim secie, czy też ten drugi set, gdzie mimo tego, że już przegrywaliśmy naprawdę kilkoma punktami, to skończył się on na przewagi. Takie końcówki naprawdę budują i uważam, że jest to na pewno bardzo cenne spotkanie dla nas, jeśli chodzi o przyszłość, czy to w Lidze Mistrzów, czy w naszych rozgrywkach ligowych.

Red: Odpoczynku nie będzie, bo już w sobotę mecz w Rzeszowie, na Podpromiu. Tam czeka trochę poturbowana Resovia. Musicie to wykorzystać, po prostu?

ŁK: Resovia jest poturbowana, ale tak jakby wiemy o tym, że ta drużyna może w każdym momencie zaskoczyć i zagrać najlepszą siatkówkę na świecie. Także na pewno nie mamy zbyt dużo wolnego, ale z tego, co wiem, to rzeszowianie też zagrali na wyjeździe mecz europejskich pucharów w Pradze, mają gdzieś tam te swoje problemy -Bartek Bednorz ma złamany palec, nie ma Pawła Zatorskiego. My jednak się skupiamy na sobie i to jest najważniejsze. Chcemy bardzo dobrym akcentem skończyć to spotkanie z Rzeszowem i rozjechać się w świetnych humorach na święta, spędzić troszeczkę czasu z rodziną i złapać troszeczkę wytchnienia na dalszą część sezonu.

Trener zdradził już, ile wolnego dostaniecie na święta?

ŁK: Zdradził, ale nie wiem, czy mogę mówić. Także musicie trenera pytać, ale jesteśmy zadowoleni z tego wolnego.

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jakie są wasze plany na Walentynki?






Oddanych głosów: 6

Prezentacje firm