Absolwenci szkół górniczych mieli mieć zagwarantowane zatrudnienie w JSW na mocy umów pomiędzy gminami Jastrzębie-Zdrój, Ornontowice, Pawłowice Śląskie, Wodzisław Śląski, Pszczyna a JSW S.A. - Większość z nas jest już po badaniach lekarskich i psychotestach wymaganych przed przyjęciem na kopalnie i czekaliśmy na telefon z informacją, kiedy przyjść do pracy – piszą do nas zdruzgotani młodzi ludzie.
- Jednak okazało się że JSW S.A nie chce wywiązać sie z podpisanych umów i zamiast do JSW S.A. chcą nas po cichu przyjąć do nowopowstałej spółki - córki o nazwie JSW Szkolenie i Górnictwo. Pomimo tego, że w umowach napisano, iż naszym pracodawcą po skończeniu szkoły ma być wyłącznie JSW – opowiadają uczniowie. - O jej powstaniu nie zostaliśmy oficjalnie poinformowani i nadal nie mamy żadnych informacji od spółki, co do naszej przyszłości – dodają.
Właśnie dlatego we wtorek, o godzinie 7.30 wszyscy absolwenci i uczniowie tych szkół, którzy mają podpisane takie umowy zbierają się pod siedzibą JSW, aby pikietować. – Chcemy otrzymać gwarancję dotrzymania umowy. Zależy nam na tym, by wszyscy zobaczyli, jak traktuje się młodych ludzi, którzy poświęcili cztery lata na naukę zawodu, a teraz chce się ich oszukać – wyjaśniają absolwenci szkół górniczych.
Przypomnijmy, spółka JSW „Szkolenia i Górnictwo” powstała kilkanaście tygodni temu. Zgodnie z nowymi zasadami, to ona, a nie JSW będzie zatrudniać nowych górników. Tym samym nie będą obowiązywać żadne porozumienia zawarte ze związkami zawodowymi. Nowi pracownicy będą otrzymywać takie wynagrodzenia, jak pozostali górnicy, ale nie będą mieli prawa do przywilejów górniczych (z wyjątkiem barbórki – ale otrzymają ją dopiero po dwóch latach). Zdaniem związkowców nowa spółka jest zwyczajną agencją pracy tymczasowej.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Wyłudzali dotacje unijne. Otrzymali ponad milion dofinansowania. Cztery osoby zatrzymane
10130Os. Staszica: ścieżki spacerowe już gotowe
9591Co dalej z rozbiórką "willi na dachu" przy ul. Północnej? To najnowsze informacje
8977Wahadło wciąż nie znika. Od 10 kwietnia zmiana organizacji ruchu na al. Jana Pawła II
8107Kolejny element ronda wykonany. Od jutra zmiana organizacji ruchu na al. Jana Pawła II
3769Wyłudzali dotacje unijne. Otrzymali ponad milion dofinansowania. Cztery osoby zatrzymane
+28 / -0Kolej+: w Jastrzębiu powstanie stacja i dwa przystanki
+40 / -21Niecodzienne sceny podczas mszy rezurekcyjnej. Mężczyzna wszedł na ołtarz, szarpał się ze służbą
+19 / -3Pijany Ukrainiec prowadził mając 3 promile. Zatrzymał go policjant w czasie wolnym od służby
+9 / -1Kierował mając 4 promile! Mundurowych zawiadomił świadek
+8 / -0Poznajecie ją? Nadal jest poszukiwana!
2Sprzedawał bilety, których nie miał. Oszukał na 6,5 tys. złotych, teraz trafił do więzienia
1Co dalej z rozbiórką "willi na dachu" przy ul. Północnej? To najnowsze informacje
1"Babciowe" - dobra zmiana na rynku pracy? "Czas zweryfikuje"
1Os. Staszica: ścieżki spacerowe już gotowe
1Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~ralph 2014-04-14
13:34:28
Łamania praw pracowniczych, zatrudnianie osób z zarzutami prokuratorskimi, przymykanie oczu na przeróżne nieprawidłowości - to już standard w JSW i jeszcze to głupie zasłanianie się tekstem, że górnictwo to specyficzny zawód. Zawód w którym pozwala się przyjść do pracy pijanym, pić na górze, pić na dole, traktować pracownika jak śmiecia, pracować przy niesprawnych maszynach i urządzeniach oraz łamać przepisy BHP. Gdy człowiek zgłasza, to słyszy wiecznie tą samą śpiewkę - brak części, brak pieniędzy. Jedna wielka znieczulica na stołkach, ale jak coś się stanie, to winny zawsze ten na najniższym szczeblu, bo po co pracował, skoro coś było niesprawne. Wydobywamy to co najlepsze? Taaa jasne, chyba uczymy pracowników przymykania oczu na nieprawidłowości. Bo jeśli coś jest zgłaszane od miesięcy i nic się nie zmienia, to w końcu pracownik się znudzi i nie będzie zgłaszał - bo po co, skoro nic to nie zmienia.
JSW w tej chwili nic nie gwarantuje, ani bezpieczeństwa pracy na dole, ani bezpieczeństwa zatrudnienia, bo co wymyśli władza JSW jak skończy się 10 letni "okres ochronny"?