KWK Pniówek: sztygar został oskarżony o przyczynienie się do śmierci podwładnego

Do wypadku doszło 6 sierpnia na poziomie 830 metrów. Trzech górników wykonywało w wyrobisku tymczasową obudowę i sztuczny strop, zabezpieczające przed opadaniem skał. W czasie skręcania elementów stropnicy doszło do opadu skał stropowych, które uderzyły w głowę 42-letniego górnika przodowego. Mężczyzna zginął na miejscu.

Prokuratura zarzuca sztygarowi, że będąc odpowiedzialnym za bezpieczeństwo podległych mu pracowników, nie dopełnił swoich obowiązków. -  W pewnym momencie Dariusz K. opuścił rejon prac udając się do innych zajęć. Zrobił to wiedząc, że prace mogły być wykonane wyłącznie pod jego stałym nadzorem – tłumaczy Michał Szułczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

Ponadto śledczy ustalili, że sztygar przedłużył czas pracy górników. - W momencie zdarzenia górnicy wykonywali pracę po upływie przewidzianego czasu. Z uwagi na panującą w tym rejonie temperaturę powyżej 28 stopni Celsjusza, nie mogli pracować dłużej niż przez 6 godzin – informuje prokurator Szułczyński.

Podejrzany Dariusz K. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa. Skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień.

Za zarzucane mu czyny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.