Ludzie z pasją: DJ-em chciał zostać od dziecka

Zaczęło się w szkole podstawowej

Wojciech Antulis został DJ-em dlatego, że lubi bawić muzyką innych i sprawiać, że impreza będzie miała niezapomniany klimat. Wszystko zaczęło się jeszcze w szkole podstawowej. – Przynosiłem do szkoły „kasprzaka” – taki magnetofon i robiłem dyskotekę. Zawsze fascynowała mnie praca DJ-a i chciałem nim zostać. Jak widać, udało mi się spełnić moje marzenie – opowiada.

Przy jakiej muzyce ludzie bawią się najlepiej? Wszystko zależy od typu imprezy. Na weselach czy innych imprezach okolicznościowych najlepiej się sprawdza muzyka disco polo i stare sprawdzone przeboje. - Oczywiście nie brakuje też obecnych hitów jak „Despacito” czy „Oczy zielone”. Przy tych rytmach parkiet zapełnia się w mgnieniu oka. Na imprezach staram sie mieszać gatunki i grać jak to się mówi „dla każdego coś dobrego” – wyjaśnia DJ Wąski.

Niebezpieczny zawód

Rok temu w lokalu „Nowe Zacisze” pobito śmiertelnie DJ-a. Tragiczne zdarzenie odbiło się szerokim echem w całym mieście i środowisku. - Zawód DJ-a jak najbardziej wiąże się z ryzykiem wystąpienia sytuacji, że najczęściej pijany uczestnik zabawy staje się agresywny wobec Dj-a bo np. ten nie chce puścić jakiegoś nagrania. Ja staram się nie wchodzić w dyskusję z takim klientem, a w skrajnych przypadkach korzystam z pomocy organizatora bądź ochrony. Nie gram też w lokalach o nie do końca dobrej opinii – tłumaczy jastrzębianin.

Koniczynka Reaktywacja

Kilkanaście lat temu w Pawłowicach znajdował się lokal „Koniczynka”, w którym w każdy weekend organizowano disco salsę. Impreza cieszyła się ogromną popularnością. DJ Wąski postanowił, że reaktywuje imprezę. 16 września odbędzie się czwarta edycja – tym razem w klubie Impresja. - Koniczynka Reaktywacja powoli przechodzi do tak zwanych imprez kultowych. Od momentu kiedy wrzuciłem do sieci słynny film z 1996 roku minęło już trochę czasu, a jego oglądalność nadal rośnie. Pierwsze trzy edycje cieszyły się ogromnym powodzeniem i mam nadzieję, że również czwarta odsłona przyniesie sukces. Tym razem oprócz muzyki lat 90-tych, nasz wehikuł czasu zahaczy o lata 2000, bo wspomnimy sobie także klimat Clubu Presing – mówi.

Skąd tak duża popularność imprezy? - Każdy z nas lubi wracać wspomnieniami do czasów, kiedy byliśmy młodzi a czas upływał beztrosko na zabawie. Ludzie lubią posłuchać i pobawić się przy muzyce ze swoich młodzieńczych lat i oto cały sekret sukcesu Koniczynki Reaktywacji – podsumowuje DJ Wąski.