zamknij

Wiadomości

Ludzie z pasją: kulturystyka odmieniła całe jej życie

2017-08-05, Autor: Patrycja Wróblewska-Wojda

Zrzucenie zbędnych kilogramów nie jest jednoznaczne z uzyskaniem pięknej sylwetki. Na to potrzeba czasu i ciężkiej pracy. Sporo wie o tym jastrzębianka Małgorzata Piwko, dla której trening na siłowni stał się prawdziwą pasją. Pokochała to do tego stopnia, że bierze udział w zawodach kulturystycznych.

Reklama

Zrzucić zbędne kilogramy

Małgorzata Piwko była kobietą przy kości. 8 lat temu szwagier powiedział jej, że ma za duży brzuch. Te słowa podziałały jak wiadro zimnej wody. – W pół roku udało mi się zrzucić 15 kg. Wtedy cała się zmieniłam. Z włosów blond przeszłam na rudy, a na imprezie rodzinnej nikt mnie nie poznał – opowiada Gosia. – Gdy udało mi się schudnąć, to chciałam mieć fajną figurę. Zaczęłam interesować się kulturystyką. Najpierw mąż mnie wprowadził, a później uczestniczyłam w różnych szkoleniach – dodaje.

Aktywny tryb życia i ćwiczenia to dla jastrzębianki codzienność, ponieważ od kilku lat pracuje w klubie fitness. Specjalizuje się w odchudzaniu pań i panów. – Panie boją się siłowni, bo myślą, że od razu urosną im mięśnie, ale wcale tak nie jest. Uwielbiam swoją pracę, bo lubię patrzeć, jak moi podopieczni się zmieniają. Jestem nie tylko ich trenerką, ale częściowo także psychologiem. Sama dobrze wiem, jak czasem trudno nie zjeść tego czy tamtego – mówi.

Zawody kulturystyczne

Dwa lata temu zaczęła interesować się zawodami kulturystycznymi. Wszystko za sprawą koleżanki, która brała w nich udział. Gosia była zachwycona jej wyglądem i chciała spróbować swoich sił. – Znalazłam trenerkę i zaczęłam przygotowania. Robię to z przyjemnością, bo dzięki temu czuję się młodziej. Mając 42 lata całkiem nieźle wyglądam. Wprawdzie niektórzy porównują mnie do faceta, ale nie przejmuję się tym. Wolę tak wyglądać niż mieć tzw. zwisy – przyznaje jastrzębianka.

W sezonie przygotowawczym trenuje 2 godziny dziennie. Rano aeroby i trening siłowy, później znów aeroby. Do tego odpowiednia dieta, bo przed zawodami musi zrzucić 10-15 kg. Gdy nie ma zawodów, to nie robi zupełnie nic – co, jak sama mówi nie jest dobre – albo ćwiczy godzinę, by utrzymać ciało w formie.

Ma za sobą kilka startów, raz była piąta, raz szósta. Ostatnio zajęła siódme miejsce, ale to jej nie zniechęca lecz motywuje do jeszcze cięższej pracy. – Na scenie konkuruję z pięknymi i młodymi dziewczynami. Często jest między nami 20 lat różnicy. A sędziowie oceniają całokształt. Czasem można stracić punkty za kolor włosów czy niedopasowany strój – opowiada Małgorzata Piwko. – Marzę o tym, by znaleźć się w pierwszej trójce. Mam jeszcze czas, bo założyłam sobie, że będę startować do 45 roku życia – dodaje.

Ścigacze i karate

Kulturystyka nie jest jedyną pasją Małgorzaty. Kocha karate i jazdę na swojej „różowej landrynie”. Niestety uprawianie sportów walki i jazda na ścigaczach niesie ze sobą zbyt duże ryzyko. – Uprawiając kulturystykę nie mogę ryzykować, że nabawię kontuzji, a o to nie trudno. Szczególnie niebezpieczna jest jazda na ścigaczach, bo niestety kierowcy nie zawsze zwracają uwagę na motocyklistów. Dlatego moja „landryna” stoi w garażu – mówi. 

Oceń publikację: + 1 + 35 - 1 - 18

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na kogo zagłosujesz w II turze wyborów?



Oddanych głosów: 883