zamknij

Wiadomości

Ludzie z pasją: zdalnie sterowane samochody to zabawki nie tylko dla małych chłopców

2017-09-24, Autor: Patrycja Wróblewska-Wojda

Emocje podobne do tych towarzyszących kierowcom rajdowym, ale z mniejszymi samochodami. Wie coś o tym Mariusz Urbańczyk, który od czterech lat pasjonuje się wyścigowymi, zdalnie sterowanymi samochodami w skali 1:10.

Reklama

Model zdalnie sterowanego samochodu wyścigowego nie ma nic wspólnego z tymi, jakie możemy znaleźć na półkach w marketach. Różnie się nie tylko ceną – może kosztować od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych – ale także samą konstrukcją. Modele biorące udział w zawodach kupuje się „gołe”. Cała zabawa polega na tym, by je pomalować i odpowiednio podrasować. Prawdziwi zapaleńcy poświęcają na to całe tygodnie.

 – Mam jeden model i zależnie od tego, na jakim terenie jeżdżę, muszę go odpowiednio ustawić. Tu trzeba podnieść, tam obniżyć. Można spędzić przy tym cały dzień, a w końcu okazuje się, że i tak jeszcze coś nie gra – opowiada Mariusz Urbańczyk, który zdalnie sterowanymi samochodami zajmuje się od 4 lat.

Pan Mariusz przez 10 lat był sędzią rajdowym. Modelami zainteresował się po tym, jak zakończył swoją karierę. Poszperał w Internecie, pojechał na zawody do Wrocławia oraz Warszawy i przekonał się, że w ten sposób może nadal czuć klimat rajdów. Bo w tej zabawie nie można jeździć dowolnym samochodem. Model musi mieć karoserię samochodu rajdowego, taki sam napęd, być odwzorowaniem samochodu w skali 1:10. A same zawody też są identyczne.– Założyłem konto na portalu społecznościowym i okazało się, że na Śląsku podobne zainteresowania ma jeszcze 17 osób. Dwa lata temu stworzyliśmy ligę i dołączyło kolejnych 10. Jeździmy na zawody, ale nie da się być na każdych – opowiada.

Mówi, że nie trenuje przed zawodami – zawsze idzie na żywioł. Ale nie oznacza to, że samochodem bawi się okazjonalnie. – Jestem w tej dobrej sytuacji, że mieszkam w domu, więc mogę jeździć po podwórku. Ale umawiając się w większej grupie, bierzemy samochody i idziemy pojeździć po parkingu. Coś namalujemy, wytyczymy trasę i dobrze się bawimy – mówi.

W zabawie modelami nie ma ograniczeń wiekowych. Mogą zajmować się tym małe dzieci i osoby starsze. Warunkiem jest dobra kondycja fizyczna, bo za samochodem trzeba się mocno nabiegać.

Rok temu w Jastrzębiu-Zdroju odbyły się pierwsze Mistrzostwa Śląska, których współpomysłodawcą i współorganizatorem był pan Mariusz. Spory wkład w ściągnięcie zawodników do Jastrzębia miał Zarząd Osiedla Barbary. Po sukcesie zeszłorocznej edycji postanowili, że w tym roku impreza również się odbędzie. Dodatkowo Śląska Liga Rajdowa postanowiła, że zawody w Jastrzębiu będą ich imprezą, którą zgłoszą do Polskiej Ligi Rajdowej. Wczoraj do Jastrzębia zjechało ponad 30 osób z całej Polski, by wziąć udział w Mistrzostwach Polski. Impreza miała odbyć się w jarze przy ul. Turystycznej, ale z powodu deszczu została przeniesiona do SP nr 12. Zdjęcie możecie zobaczyć tutaj.

 

Oceń publikację: + 1 + 5 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy wprowadzenie programu 800+ zamiast 500+ jest dobrym pomysłem?






Oddanych głosów: 627