zamknij

Sport i rekreacja

Luke Reynolds szkoleniowcem Jastrzębskiego Węgla

2020-06-04, Autor: materiały prasowe

35-letniego szkoleniowca nie trzeba bliżej przedstawiać środowisku siatkarskiemu w Polsce.  Australijczyk trafił do Klubu w sezonie 2016/2017 i jako członek sztabu szkoleniowego swojego rodaka Marka Lebedewa pełnił rolę trenera przygotowania motorycznego.

Reklama

Po bardzo dobrym sezonie zwieńczonym brązowym medalem PlusLigi, postanowił on spróbować swoich sił jako pierwszy trener i przyjął ofertę dziesięciokrotnego mistrza Niemiec – Berlin Recycling Volleys.

W zeszłym roku los skojarzył Jastrzębski Węgiel i Luke’a Reynoldsa po raz drugi. Australijczyk powrócił do Klubu, zasilając sztab szkoleniowy trenera Roberto Santilliego po rozstaniu Klubu z Nicolą Giolito. W listopadzie zeszłego roku wobec niezadowalających wyników sportowych Santilli pożegnał się z posadą pierwszego trenera zespołu, a funkcję tymczasowego szkoleniowca powierzono wówczas Reynoldsowi.

W roli tej Luke spisał się znakomicie. Podniósł zespół mentalnie i poprowadził drużynę do trzech zwycięstw w trzech meczach, kolejno z: Aluronem Virtu CMC Zawiercie, Cerradem Eneą Czarnymi Radom oraz PGE Skrą Bełchatów. Wówczas jednak od początku jego zadanie było jasno nakreślone i dotyczyło wyłącznie pracy tymczasowej w roli pierwszego szkoleniowca, do momentu znalezienia następcy Santilliego. Ostatecznie wybór padł na Serba Slobodana Kovacia, z którym po zakończeniu sezonu Klub nie przedłużył kontraktu.

Czas Luke’a Reynoldsa jako pierwszego trenera Jastrzębskiego Węgla nadchodzi teraz.

– Stawiamy na dobrze znanego nam, można by nawet rzec „swojego” człowieka. Pierwszym trenerem Jastrzębskiego Węgla w nowym sezonie będzie osoba wywodząca się z Klubu, z jego wnętrza. W taki właśnie sposób traktujemy Luke’a Reynoldsa. I wiem, że on również czuje więź z naszym Klubem, jest z nim emocjonalnie związany. W minionym sezonie w trudnym dla nas momencie bez wahania podjął się dużego wyzwania i doskonale mu sprostał. Już wtedy pokazał, że jest trenerem zdolnym, ambitnym, głodnym sukcesu i że warto na niego stawiać. Co równie istotne, poza fachowością wprowadza on do zespołu mnóstwo pozytywnej energii. Jestem przekonany, że od strony merytorycznej Luke jest gotowy do nowej roli w Klubie. Uważamy, że to jest jego czas i będziemy go mocno wspierać – mówi Adam Gorol, prezes Jastrzębskiego Węgla

Sam Reynolds czuje się wyróżniony.

– Wybór na pierwszego trenera Jastrzębskiego Węgla to dla mnie olbrzymi zaszczyt. Czuję się zaszczycony, będąc częścią tak wspaniałej historii Klubu. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, by Klub oraz jastrzębskie środowisko siatkarskie było dumne ze swojej drużyny. Ja czuję się tutaj jak w domu, jak w gronie rodzinnym. Mówiąc o rodzinie mam na myśli zarówno członków sztabu szkoleniowego, pracowników administracji, zarząd, a także zawodników z którymi współpracuję. Każdy w tym Klubie jest serdeczny i przychodzi się tutaj nie tylko jak do pracy, ale do miejsca które kochasz i które sprawia, że czujesz się szczęśliwszy. Właśnie dlatego zawsze z dumą reprezentuję ten Klub i jestem dumny z faktu, gdzie jestem– podkreśla Luke Reynolds, który będzie łączył funkcję pierwszego szkoleniowca zespołu z dotychczasową rolą trenera przygotowania motorycznego.

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy wprowadzenie programu 800+ zamiast 500+ jest dobrym pomysłem?






Oddanych głosów: 617