zamknij

Sport i rekreacja

Mecz z bójką w tle

2011-10-15, Autor: Mateusz Matkowski
Po niezwykle emocjonującym spotkaniu miejscowy GKS pokonał przyjezdnych z Tychów 4:3. Mecz stał na wysokim poziomie i dostarczył kibicom nie tylko sportowych wrażeń.

Reklama

Od początku spotkania obie drużyny rzuciły się do ataku. Tyszanie mieli kilka dogodnych sytuacji, grali dużo z kontry ale świetnie bronił Kosowski. Jednak to Jastrzębie jako pierwsze strzeliło bramkę. Marcin Słodczyk pokonał Sobeckiego strzałem z ostrego kąta pod poprzeczkę. Goście próbowali odrobić straty lecz nie pozwolił im na to bramkarz JKH GKS. W samej końcówce szansę na podwyższenie wyniku miał Patryk Kogut ale po jego strzale krążek trafił w poprzeczkę.

Drugą tercję od mocnego uderzenia rozpoczęli gospodarze. Niewiele ponad minutę po gwizdku sędziego bramkę strzelił Petr Lipina wpychając gumę między słupkiem a parkanem bramkarza Tychów. Gospodarze nie zwalniali tempa gry. Autorem kolejnych dwóch bramek dla Jastrzębia był Richard Bordowski. Odpowiednio w 25. i 30. minucie zmuszał Sobeckiego do wyciągania krążka z siatki.

 

W trzeciej tercji hokeiści zafundowali kibicom poza grą także umiejętności bokserskie. W 45. minucie byliśmy świadkami dwóch pojedynków, Bordowski zmierzył się z Da Costa, a UrbanowiczMarcinem Kozłowskim. Wszyscy czterej zawodnicy zostali odesłani przez sędziego do szatni. Po wykluczeniach tyszanie zaczęli odrabiać straty. Witecki, Gwiżdż i Pasiut pokonali Kosowskiego ale to było za mało aby zwyciężyć lepszą w tym spotkaniu ekipę Jastrzębia.

 

– Niewiele nam zabrakło, żeby wrócić do tego spotkania. Jednak dwadzieścia minut to jest stanowczo za mało. Pierwsze dwie tercje w naszym wykonaniu były bardzo złe. Popełnialiśmy za dużo błędów i nie walczyliśmy tak jakbym tego chciał. Trzecia tercja była ok, ale tak dobrą drużynę jak Jastrzębie ciężko jest dogonić przy stanie 4:0 - komentował po meczu trener tyszan, Jacek Płachta

 

JKH GKS Jastrzębie - GKS Tychy 4:3 (1:0, 3:0, 0:3)

 

1:0 - Marcin Słodczyk (Martin Ivicic) 14'

2:0 - Petr Lipina (Mateusz Danieluk) 22'

3:0 - Richard Bordowski (Maciej Urbanowicz, Marcin Słodczyk) 25'

4:0 - Richard Bordowski (Marcin Słodczyk) 30'

4:1 - Jakub Witecki (Grzegorz Pasiut, Martin Przygodzki) 46'

4:2 - Artur Gwiżdż (Łukasz Sośnierz, Tomasz Kozłowski) 55'

4:3 - Grzegorz Pasiut (Łukasz Sokół) 60' /w przewadze/

 

Składy:

JKH GKS Jastrzębie: Kosowski (Elżbieciak - nie zagrał) - Ivicic, Górny, Lipina, Kral, Danieluk - Dąbkowski, Rompkowski, Urbanowicz, Słodczyk, Bordowski - Labryga, Bryk, Kąkol, Kogut, Drzewiecki oraz Marzec, Salamon, Strużyk.

 

GKS Tychy: Sobecki (Rączka - nie zagrał) - Sokół, Jakes, Bagiński, Simicek, Woźnica - Kotlorz, Csorich, Witecki, Pasiut, R. Galant - Gwiżdż, Ciura, M. Kozłowski, Da Costa, T. Kozłowski - Wanacki, Majkowski, Przygodzki, Sośnierz, Banachewicz.

 

Kary: JKH - 70 minut (w tym kary meczu dla Richarda Bordowskiego i Macieja Urbanowicza, Tychy - 64 minuty (w tym kary meczu dla Teddy'ego Da Costy i Marcina Kozłowskiego).

 

Sędziowali: Sebastian Kryś oraz Robert Długi, Wojciech Kolusz.

 

Widzów: 1500.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.