Miasto, jak żadne inne, tak Jastrzębie odkrywają uczniowie ZSZ

Edukacja regionalana ma za zadanie upowszechnainie wiedzy o miejscach, ludziach i tradycjach małej ojczyzny. Praktykowana jest formalnie w szkołach, nieformalnie zaś współistnieje w działaniach wychowawczych rodziny i społecznosci lokalnej. 

- Przygotowując rozkład materiału, szperając w internecie w poszukiwaniu ciekawych pomysłów na lekcje, natknąłem się na grę miejską "Let's break the borders", przygotowaną przez Młodzieżowe Rady Miasta z Jastrzębia-Zdroju i Karviny z okazji 55-lecia nadania praw miejskich naszemu miastu - powiedział nam Rafał Mastela nauczyciel wychowania - fizycznego, geografii i edukacji regionalnej.

Warto zatem wrócić do założeń gry mobilnej umożliwiającej mieszkańcom odkrywanie tajemnic miast partnerskich Jastrzębia i czeskiej Karviny.

- Aplikacja adresowana jest do każdego, bez względu na wiek. To gra dla mieszkańców, a także dla turystów odwiedzających oba miasta. Gra „Let’s break the borders” prowadzi ulicami Jastrzębia-Zdroju i Karviny, a w trakcie jej trwania uczestnicy otrzymują kolejne pytania i zadania, a także solidną porcję ciekawych informacji na temat życia każdego z miast. Interaktywny spacer po Jastrzębiu-Zdroju i Karvinie zajmuje łącznie 2-3 godziny - czytamy na stronie Urzędu Miasta w Jastrzębiu - Zdroju.

Gra wymaga od uczestnika wykazania się elementami orientacji w terenie, pokazując na fragmentach map kolejne punkty kontrolne do których należy się udać aby zeskanować kod QR i dowiedzieć się czegoś nowego o miejscu, w którym się znaleźliśmy. 

- Dla mnie, człowieka, który przez blisko  10 lat prowadził w Jastrzębiu klub orientacji sportowej od razu zrobiło się ciekawie. A gdy dodatkowo zacząłem być przez grę zasypywany ciekawostkami o naszym mieście i raz po raz proszony o udzielenie odpowiedzi na jakieś pytanie, wiedziałem, że jeśli tylko grę uda się skończyć, jeśli zadziała challenge i da się załadować wynik, będzie to wspaniała możliwość przemycenia młodzieży informacji zarówno o dziejach uzdrowiska, ludziach, wydarzeniach, jak i wielu innych ciekawostkach związanych z naszym miastem - dodaje Rafał Mastela.

Nie bez znaczenia jest też forma zdobywania wiedzy. Spacery, elementy orientacji w terenie, ciągły kontakt z językiem angielskim, w którym jest aplikacja, sprawiają, że lekcja staje się atrakcyjna zarówno dla prowadzącego, jak i dla ucznia.

Zadaniem postawionym przed młodzieżą było po prostu ukończenie gry.  Spora część uczniów się do tego stopnia zaangażowała, że ukończyła ją w terenie zaraz po lekcji, na której ładowali aplikację i uruchamiali grę. Co ciekawe, uczniowie rzeczywiście zainteresowali się tym niecodziennym wyzwaniem, bo w challengu szkoły zarejestrowało się ponad 300 nicków na ok. 500 uczniów uczących się w Zespole Szkół Zawodowych.