Miasto ma problemy z wyłonieniem wykonawcy boiska ufundowanego przez Kamila Glika

W ostatnich dniach września informowaliśmy Was o rozstrzygnięciu przetargu na wykonanie boiska sportowego przy ulicy Moniuszki w Jastrzębiu-Zdroju. Kwotę 150 tys. zł dołożył do inwestycji piłkarz Kamil Glik. Za budowę obiektu miała być odpowiedzialna firma Antończyk Sp. j. z Jastrzębia-Zdroju. Więcej tutaj.

Zwycięzca przetargu miał dostarczyć miastu potrzebne dokumenty. Po ich sprawdzeniu przez urzędników miała zostać podpisana umowa. Jak dowiedzieliśmy się w urzędzie miasta podpisanie umowy nie doszło do skutku. - Jastrzębska firma nie spełniła wymagań zapisów specyfikacji istotnych warunków zamówienia, tj. nie dostarczyła dokumentów wymaganych przed podpisaniem umowy - tłumaczy Katarzyna Wołczańska, rzecznik prasowa urzędu.

Podobnie stało się w przypadku firmy AWT Rekultivace A.S. z Havirova, której oferta zajęła drugie miejsce w przetargu. Przedsiębiorstwo nie dostarczyło wymaganych dokumentów i nie podpisało umowy z miastem. W związku z tym urzędnicy wybrali najkorzystniejszą spośród pozostałych ofert. Przedstawiła ją firma Garapena Sp. z o.o. z Będzina. - Wykonawca musi teraz dostarczyć do przyszłego tygodnia wskazane w przetargu dokumenty. Jeśli wszystko będzie w porządku, zostanie podpisana umowa - mówi rzecznik prasowa.

Warto dodać, że oferta firmy Antończyk Sp. j. kosztowałaby miasto 598 997,96 zł. Natomiast propozycja Garapeny opiewa na kwotę 681 355,24 zł. Jeśli miasto podpisze umowę z wykonawcą z Będzina to koszt budowy boiska wzrośnie o ponad 80 tys. zł.

Jeżeli jednak Garapena nie podpisze umowy, to urzędnikom pozostanie tylko jedna oferta. W przypadku kiedy przetarg nie zostanie rozstrzygnięty, magistrat będzie musiał ogłosić kolejny. A to znowu wydłuży czas oczekiwania mieszkańców osiedla Przyjaźń na boisko sportowe, które według wstępnych planów miało powstać kilka miesięcy temu.