Moje święta: Roman Foksowicz

Święta, których nigdy nie zapomnę?

Chyba te, które właśnie nadchodzą. Mam osobiste powody żeby tak sądzić

Ulubiona potrawa wigilijna?

Barszcz grzybowy i barszcz czerwony z uszkami i dodatkowo z fasolą. Niestety za karpiem nie przepadam ale inne ryby mogą być.

Ulubiona kolęda?

Lulajże Jezuniu. Utkwiła mi w pamięci od szkoły podstawowej i wiąże się ze wspomnieniem, gdy jako klasa zaśpiewaliśmy kolędę pani profesor i bardzo zaskoczyła nas jej reakcja. Rozpłakała się i prosiła, żebyśmy przestali śpiewać. Do dzisiaj nie wiem, z jakiego powodu, ale bardzo mi to w pamięć zapadło. Lubię słuchać kolęd, lubię Pasterkę właśnie z tego powodu. Co roku chodzę na pasterkę do różnych kościołów.

Pod choinką chciałbym znaleźć...

Nie mam jakiś szczególnych wymagań, będę się cieszył z niespodzianki.

Najbardziej w pamięci utkwił mi sylwester...

Chyba z czasów szkoły średniej, w jedną noc sylwestrową bawiłem się na kilku prywatkach.

Kiedyś chciałbym spędzić sylwestra...

Na nartach. Gdzieś, gdzie jest dużo śniegu.

Życzę sobie w Nowym Roku 2020...

Siły i energii do pokonania problemów.

Jastrzębianom życzę na Nowy Rok 2020...

Zdrowia, dużo uśmiechu i życzliwości w stosunku do innych ludzi, więcej dystansu, spowolnienia tego "pędu" życia w jakim funkcjonujemy. Życzę też spojrzenia na swoje życie z pewnym dystansem i umiejętności odróżnienia rzeczy ważnych i mniej ważnych.