Wracamy do tematu komunikacji miejskiej. Firma Warbus wprowadza korektę co do kwoty, którą obciążone ma zostać PKM. Międzygminny Związek Komunikacyjny informuje natomiast, że nic na temat narzuconych przez MZK karach nie wie.
Wczoraj informowaliśmy, że na Warbus za niezrealizowane kursy MZK nałożyło kary, które firma z Warszawy automatycznie przekaże do PKM. >>> Warbus obciąża PKM karami. Może to być nawet milion zł. <<<.
Po naszej publikacji dyrektor generalny Warbus poinformował, że kwota kar może być jednak dużo niższa niż wcześniej zapowiadany milion złotych.
- Warbus przyjął oraz realizował wszystkie powierzone mu w dniach 12-19 lutego do realizacji zadania
przewozowe - mówi Paweł Szymonik. - W związku z powyższym nie ma, z formalno-prawnego punktu widzenia,
podstaw do naliczania kar umownych z tytułu niezrealizowanych przewozów w momencie, gdy zostały nam przekazane przez MZK do realizacji nowe rozkłady jazdy, które realizowaliśmy w 100%.
Dodajmy, że to firma Warbus poinformowała opinię publiczną o nałożonych karach i ich wysokościach.
- Kary umowne z tytułu niezrealizowanych przewozów można naliczyć jedynie za dzień 11 lutego 2019 roku, gdy rzeczywiście nie zrealizowano około 45% powierzonych zadań przewozowych - dodaje dyrektor generalny firmy Warbus.
To oznacza, że ewentualne kary oscylowałaby w granicach kilku procent z wcześniej szacowanej kwoty.
- Mając na uwadze powyższe, należy zauważyć, iż jest duża szansa na to, aby PKM nie został obciążony tak dużymi karami umownymi, a co za tym idzie nadal będzie mógł świadczyć usługi przewozowe bez ryzyka utarty płynności finansowej - kwituje Paweł Szymonik.
Międzygminny Związek Komunikacyjny przyjmuje te informacje z lekkim zdziwieniem.
- Nie jest nam znany temat żadnych rozmów mających na celu narzucenie firmie Warbus skorzystanie z usług Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej jako podwykonawcy kontraktu. Dziwi nas stwierdzenie jakoby taka decyzja była warszawskiej firmie narzucona. Tym bardziej nie może być mowy, aby był to warunek niezbędny do zawarcia umowy - wyjaśnia Rafał Jabłoński, rzecznik prasowy MZK.
MZK odnosi się także do kwestii kar, którymi Warbus miałby zostać obciążony.
- Żadne kary nie zostały nałożone. Dlatego też, mówienie dzisiaj o niewypłacalności PKM jest przedwczesne. Władze MZK podejmą decyzje na podstawie faktów i konkretnych wyliczeń - komentuje Rafał Jabłoński. - Dziwi nas fakt, iż pismo, o którym mowa wysłano włodarzom gmin członkowskich MZK. Przypominamy, że gminy scedowały zadanie własne jakim jest organizacja komunikacji na Międzygminny Związek Komunikacyjny i to on, a nie gminy indywidualnie, powinien być adresatem ewentualnych żądań czy roszczeń - dodaje rzecznik MZK.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Przebudowa skrzyżowania. Będzie nowe rondo
32375Ulice w Jastrzębiu zmieniają nazwy. Które?
11822Co dalej z rozbiórką "willi na dachu" przy ul. Północnej? To najnowsze informacje
11502Umowa podpisana. Będzie przebudowa ulicy Połomskiej
10818[AKTUALIZACJA] Mamy cząstkowe wyniki! Kto wygrywa w Jastrzębiu-Zdroju?
7655[AKTUALIZACJA] Mamy cząstkowe wyniki! Kto wygrywa w Jastrzębiu-Zdroju?
+72 / -34Przebudowa skrzyżowania. Będzie nowe rondo
+39 / -5Wyłudzali dotacje unijne. Otrzymali ponad milion dofinansowania. Cztery osoby zatrzymane
+31 / -0Oficjalnie: Michał Urgoł wygrywa wybory w Jastrzębiu-Zdroju!
+54 / -29Niecodzienne sceny podczas mszy rezurekcyjnej. Mężczyzna wszedł na ołtarz, szarpał się ze służbą
+19 / -3Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~czytelniczka 2019-02-21
09:12:33
Warbus kręci aferę, a MZK nic o tym nie wie