Na kradzionych tablicach i z narkotykami - mieszkańcy Połomi na wycieczce w Jastrzębiu

Do nietypowego odkrycia przez jastrzębskich mundurowych doszło w czwartek na ul. Sybiraków. Funkcjonariusze policji zatrzymali do kontroli samochód marki Ford Mondeo.

- Zarówno kierowca samochodu, jak i pasażer, zaczęli się nerwowo zachowywać. Szybko okazało się, że powodem zdenerwowania mieszkańców Połomi była torba wypełniona środkami zabronionymi, którą policjanci ujawnili między hamulcem postojowym a siedzeniem pasażera - relacjonuje mł. asp. Halina Semik z KMP w Jastrzębiu-Zdroju.

Ponadto w trakcie przeszukania u pasażera w lewej skarpetce ujawniono kilka woreczków ze środkami zabronionymi.

Po sprawdzeniu pojazdu okazało się, że samochód ma kradzione tablice rejestracyjne z innego pojazdu, auto nie posiadało badań technicznych i obowiązkowego ubezpieczenia.

- Kierowca po przebadaniu na zawartość alkoholu był trzeźwy, niestety po badaniu śliny okazało się, że prowadził, będąc pod wpływem narkotyków. Od kierowcy pobrano także krew celem przebadania - dodaje policjantka.

W efekcie, 2 mężczyzn w wieku 30 lat i 34-latek trafili do policyjnego aresztu. Stróże prawa znaleźli łącznie ponad 9 gramów środków zabronionych w postaci katynonu. O ich dalszym losie zdecyduje sąd.

Kilka dni wcześniej, na ulicy Harcerskiej, policjanci referatu patrolowo-interwencyjnego zauważyli osobę, która na ich widok zaczęła się nerwowo zachowywać. W trakcie kontroli w okazało się, że 24-latek schował pod siedzenie kierowcy 9g marihuany.

Kolejna kontrola drogowa zakończona ujawnieniem narkotyków miała miejsce na ul. Olszowej. W mercedesie policjanci znaleźli 3g marihuany. Tym razem 23-letni kierowca środki odurzające schował na przednim dywaniku.