Nowym wiaduktem przejedziemy dopiero za dwa lata. Jak ma wyglądać remont?

– Rozpoczynamy właśnie dwie bardzo duże inwestycje, strategiczne dla Jastrzębia-Zdroju – zarówno z punktu widzenia jego skomunikowania, jak i organizacji życia w mieście. Pierwsza z nich to budowa nowego wiaduktu. To nie jest ani remont, ani modernizacja. Ten wiadukt zostanie zbudowany od nowa. Druga inwestycja to budowa ronda na skrzyżowaniu alei Piłsudskiego, ulicy Granicznej i Północnej – podkreślała prezydent Anna Hetman.

Wykonawcą jest firma Eurovia, która prace nad oboma obiektami będzie wykonywała równocześnie.

– Pozwoli nam to skrócić czas, w którym mieszkańcy muszą liczyć się z utrudnieniami w ruchu. To rozwiązanie pozwala też wykonawcy na lepszą organizację pracy – tłumaczyła Anna Hetman.

Obecny wiadukt zostanie rozebrany do fundamentów. Nowy natomiast będzie składał się z dwóch niezależnych części. Na każdej z nich powstaną dwa pasy jezdni, po których ruch będzie odbywał się w jednym kierunku. 

– Dzięki temu, gdyby z powodu jakiegoś zdarzenia trzeba było jedną z tych części zamknąć, w bardzo prosty sposób możemy ustanowić na jednym z tych obiektów ruch dwukierunkowy - wyjaśniała Maria Pilarska, naczelnik Wydziału Infrastruktury Komunalnej i Inwestycji.

Podczas budowy zostanie zachowana skrajnia kolejowa, dająca gwarancję, że – w przypadku przywrócenia na tej trasie kolei – pociągi będą mogły przejeżdżać pod nowymi wiaduktami. Konstrukcja będzie przystosowana do ruchu pojazdów każdego typu – również ciężarowych. 

Idzie nowe...rondo turbinowe

Obok niej powstanie rondo o średnicy wyspy 28 metrów – jedno z większych w Jastrzębiu-Zdroju. Połączy ono aleję Piłsudskiego z ulicami Graniczną i Północną. Co ciekawe, będzie miało ono charakter ronda turbinowego.

- W Jastrzębiu-Zdroju nie mamy jeszcze ronda turbinowego, to będzie pierwsze takie rozwiązanie w naszym mieście. Czym jest rondo turbinowe? Jeśli wjedzie się na „zwykłe rondo” można po nim krążyć w kółko. Natomiast w przypadku ronda turbinowego po wjeździe z jednego kierunku nie będzie możliwości objechania ronda na okrągło. Po przejechaniu dwóch zjazdów odpowiedni pas „wyrzuci” samochód i trzeba będzie z ronda zjechać. Ronda turbinowe zapewniają płynniejszy ruch, co jest ważne przy jego dużym natężeniu. Tego typu ronda są często stosowane – najbliżej można je znaleźć w Żorach – tłumaczyła Maria Pilarska.

Na wszystkich drogach najazdowych będzie wykonana nowa nawierzchnia. Łącznie pokryte nią zostanie 600 metrów dróg.  Na wszystkich wlotach pojawią się przejścia dla pieszych i przejazdy rowerowe.

Co z kosztami?

Cały proces budowy, obejmujący obie inwestycje, ma zakończyć się po 680 dniach. Całkowity koszt to ponad 18 milionów 300 tys. złotych. Co ważne, tylko połowa tej kwoty obciąży budżet miasta, druga część zostanie pokryta przez Fundusz Dróg Samorządowych. Prace będą objęte 10-letnią gwarancją.

Utrudnienia w ruchu już od dziś

Od 26 sierpnia dotychczasowy wiadukt został całkowicie wyłączony z ruchu, a mieszkańcy Jastrzębia-Zdroju muszą korzystać z objazdów.

- Już od poniedziałku można zobaczyć tablice, informujące o objazdach. Wiadukt będzie zamknięty dla ruchu aż do zakończenia budowy. Organizację ruchu podzieliliśmy na dwa etapy. Pierwszy to zamknięcie fragmentu ulicy Północnej od prokuratury do alei Piłsudskiego. W drugim etapie – którego terminu jeszcze nie podajemy – zamknięty będzie dojazd od ulicy Granicznej, a otwarty zostanie przejazd ulicą Północną. Prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności. Początki są trudne, bo większość kierowców jeździ na pamięć, ale objazdy są dobrze oznakowane – mówił I zastępca prezydenta, Roman Foksowicz.

Z objazdów będą musiały korzystać również miejskie autobusy, których przystanek przeniesiony zostanie przed skrzyżowanie alei Piłsudskiego z ulicą Katowicką. Sam rozkład jazdy jednak nie ulegnie zmianie. Na ulicy Katowickiej – od łącznika z Północną do alei – wprowadzony został zakaz parkowania. Będzie on bezwzględnie egzekwowany, gdyż auta zaparkowane wzdłuż drogi uniemożliwią przejazd pojazdów komunikacji miejskiej.