Odurzony pacjent wywołał fałszywy alarm w szpitalu

8 grudnia o godzinie 2:35 policja otrzymała zgłoszenie o agresywnym 22-latku, który trafił do szpitala z urazem głowy. Jego zachowanie wskazywało na wcześniejsze zażycie różnych środków odurzających.

Mężczyzna potrzebował opieki lekarskiej, lecz przed przyjazdem funkcjonariuszy oddalił się w niewiadomym kierunku. Policjanci nie potrafili go zlokalizować.

Chwilę później jeden z pracowników szpitala usłyszał hałas w piwnicy. Okazało się, że właśnie tam był ów mężczyzna. Był pobudzony i nadal agresywny. Po chwili, najprawdopodobniej za pomocą gaśnicy, uruchomił alarm przeciwpożarowy.

Na miejscu zjawiła się również straż pożarna.

Po zakończeniu wszelkich działań policji i straży pożarnej 22-latek został w szpitalu na obserwacji.