zamknij

Wiadomości

Opinia biegłych w sprawie Dariusza P. liczy 100 stron. Kiedy ruszy proces?

2014-12-30, Autor: pww
We wtorek gliwicka prokuratura otrzymała liczącą około 100 stron opinię biegłych psychiatrów w sprawie poczytalności Dariusza P. – oskarżonego o podpalenie domu z rodziną w środku. Teraz prokurator przymierza się do sporządzenia aktu oskarżenia.

Reklama

Potwierdziły się nieoficjalne informacje dziennikarzy z TVN Uwaga, którzy już kilka tygodni temu informowali, że Dariusz P. został uznany za poczytalnego. Oficjalną opinię biegłych gliwicka prokuratura otrzymała we wtorek.

Uznanie jastrzębianina za poczytalnego oznacza, że jeśli udowodniona zostanie mu wina, nie uniknie kary.

Michał Szułczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gliwicach mówi, że jeszcze nie przesłuchano wszystkich świadków, a prokurator zapoznaje się z całym zgromadzonym materiałem dowodowym. Dopiero po dokonaniu wszystkich czynności będzie można przygotować akt oskarżenia.

Rzecznik ma nadzieję, że sprawa trafi do sądu na początku marca, bo Dariusz P. może przebywać w areszcie do 26 marca 2015 roku.

Na razie nie wiadomo też jakiej kary będzie domagał się prokurator. Za czyny o których popełnienie podejrzewa się Dariusza P. grozi dożywocie.

Przypomnijmy, w nocy 10 maja 2013 roku w domu w Ruptawie wybuch pożar. W wyniku zatrucia tlenkiem węgla na miejscu zmarła 18-letnia Justyna, w jastrzębskim szpitalu 4-letnia Agnieszka. Dwa dni później zmarł 10-letni Marcin oraz 40-letnia matka Joanna. Najdłużej o życie walczyła 13-letnia Małgosia, która odeszła w szpitalu w Cieszynie. Jedyną ocalałą osobą był 17-letni Wojtek, który wezwał na miejsce strażaków.

Prokuratura twierdzi, że ma dowody obciążające ojca rodziny, 42-letniego Dariusza P. Mężczyzna trafił do aresztu pod koniec marca. Zarzuca mu się zabójstwo pięciu osób, usiłowanie zabójstwa szóstej oraz celowe podpalenie. O winie jastrzębianina ma m.in. świadczyć opinia biegłych ekspertów pożarnictwa, którzy stwierdzili, że ogień w domu rodziny P. został podłożony w kilku miejscach.

Motywem miała być chęć uzyskania pieniędzy z ubezpieczenia – kilka tygodni przed pożarem Dariusz P. wykupił swojej żonie polisę wartą 1 mln złotych. Według osób badających sprawę, jastrzębianin miał dług wynoszący ponad 2 mln złotych.

Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Podczas przesłuchań potwierdził jedynie, iż sam wysyłał do siebie sms-y. W ten sposób chciał zasugerować, że podpalaczem jest osoba, która rzekomo mu groziła.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~joseph 2014-12-30
    22:36:54

    2 0

    Cieszę się, że istnieje sprawiedliwość na tym świecie. Gdyby okazało się, że ten człowiek uniknie kary, to już nic bym nie wierzył.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy pójdziesz na wybory samorządowe?



Oddanych głosów: 47