Organizator manifestacji przeciwko ACTA nie zapłaci kary

Przypomnijmy, w styczniu Jakub Król z grupą kolegów postanowił zorganizować manifestację przeciwko ACTA. Dokumenty trafiły zbyt późno do urzędników, dlatego nie wydano zgody na zorganizowanie wiecu. Mimo to w ustalonym dniu i godzinie przed halą widowiskowo-sportową zebrał się tłum ludzi, chcących zaprotestować przeciwko rządowym decyzjom.

Policja oskarżyła Jakuba Króla o organizację nielegalnej manifestacji i sprawa trafiła do sądu. Postępowanie toczyło się przez kilka miesięcy. W końcu sędzia uznał, że Król jest winny zarzucanych mu czynów i ma zapłacić 100 złotych oraz pokryć koszty postępowania sądowego. Głównym czynnikiem wpływającym na decyzję sądu był fakt, że oskarżony mimo wielu dowodów świadczących o jego winie szedł w zaparte i mówił, że z organizacją manifestacji nie miał nic wspólnego. > Organizator protestu przeciwko ACTA został ukarany przez sąd.

 

Jakub Król nie zgodził się z decyzją jastrzębskiego sądu i złożył apelację. Kolejna rozprawa odbyła się wczoraj w Rybniku.

 

Sędzina zapoznawszy się ze szczegółami sprawy postanowiła umorzyć karę grzywny i koszty sądowe, lecz nie oczyściła młodego jastrzębianina z zarzutu zorganizowania nielegalnej manifestacji. Duży wpływ na wyrok miała nienaganna opinia oskarżonego.

 

Król prawdopodobnie zgłosi sprawę do Rzecznika Praw Obywatelskich, bo jest jedyną osobą w Polsce i na świecie, która została ukarana za organizację manifestacji przeciwko ACTA.