Ostatni, trudny rajd rowerowy

Tomasz Czarnota z Zarządu Osiedla Pionierów mówi, że niedzielny rajd był najtrudniejszy ze wszystkich i dostarczył najwięcej przyjemności. – Postanowiliśmy wjechać na Błatnią od strony Jaworza. Trasa licząca 50 km w jedną stronę wydawała się prosta. Jednak, gdy dotarliśmy na żółty szlak prowadzący na szczyt musieliśmy włożyć mnóstwo wysiłku, by pokonać ostatnie 4,5 km – opowiada pan Tomasz.

W końcu udało się i na szczyt wjechały 34 osoby. Najmłodsza uczestniczka miała 13 lat, a najstarszy uczestnik 66 lat. – Pan Tadeusz był z nami na wszystkich rajdach – mówi organizator.

Po wręczeniu medali i upamiętnieniu wspaniałych chwil przyszedł czas na zjazd na dół, gdzie czekało ognisko, kiełbaski i napoje. – W sielankowej atmosferze przywitaliśmy jesień i zakończyliśmy cykl wypadów na dwóch kółkach. Było warto, bo najważniejsze jest zadowolenie uczestników, a to było widać i słychać – podsumował Tomasz Czarnota.

> Zobacz zdjęcia z rajdu na Błatnią