Parafianie ks. Grzesiaka nie chcą jego odejścia. Zbierają dla niego podpisy

Dokładnie w minioną sobotę, 10 grudnia, ks. Wojciech Grzesiak poinformował na swoim profilu na Facebooku o tym, że otrzymał dekret arcybiskupa Wiktora Skworca, który zobowiązał go do opuszczenia dotychczasowej parafii. Decyzja metropolity katowickiego jest niezrozumiała dla parafian ks. Grzesiaka.

Jeszcze tego samego dnia, pod postem na Facebooku o jego odwołaniu pojawiło się kilkadziesiąt komentarzy. "Bardzo mi przykro, że księdza nie będzie", "to już nie będzie to miejsce" - pisali jastrzębianie. W końcu postanowili, że wstawią się za ks. Wojciechem i przygotują petycję, w której nie zgadzają się z decyzją arcybiskupa.

- Chcemy, żeby (ks. Grzesiak - przyp. red.) wrócił do kaplicy na stanowisko kapelana tak, jak to było do tej pory. Ludzie dla niego przychodzili do kościoła, ponieważ trafiał swoimi kazaniami prosto w serca - mówi Magdalena Gembalczyk, która również podpisała się pod petycją.

Na liście, która znajduje się na portierni w jastrzębskim szpitalu, widnieje już kilkadziesiąt podpisów. Wkrótce trafi ona do kurii Archidiecezji Katowickiej.

Dodajmy, że o komentarz do całej sytuacji poprosiliśmy zarówno kurię, jak i ks. Wojciecha. Niestety do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi.