zamknij

Wiadomości

Pijany właściciel auta nie przyznaje się do spowodowania wypadku. To kto prowadził?

Jastrzębscy policjanci wyjaśniają okoliczności dachowania samochodu osobowego na ul. Powstańców Śląskich w Szerokiej. Właściciel rozbitego auta nie przynaje się do spowodowania wypadku. Na miejscu zdarzenia okazało się, że mężczyzna jest pijany.

Reklama

Drogówka z KMP w Jastrzębiu-Zdroju bada okoliczności dachowania Fiata Seicento. Do zdarzenia doszło wczoraj przed północą na ulicy Powstańców Śląskich w Szerokiej. Jak wynika z ustaleń mundurowych, kierowca samochodu jadąc w kierunku ulicy Gagarina, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w krawężnik, po czym samochód dachował i wjechał do przydrożnego rowu.

Na miejscu wypadku stróże prawa zastali właściciela auta. - Wylegitymowany mężczyzna zaprzeczył, aby to on był kierowcą. Jego zdaniem samochód prowadził znajomy, który chwilę po kolizji uciekł - mówi asp. szt. Magdalena Szust, rzecznik KMP w Jastrzębiu-Zdroju.

Z uwagi na to, że 20-latek posiadał m.in. obrażenia twarzy, na miejsce przyjechał zespół pogotowia ratunkowego, który udzielił mężczyźnie pomocy medycznej.

W czasie przeprowadzanych czynności policjanci wyczuli od mężczyzny woń alkoholu więc postanowili zbadać jego trzeźwość. - Badanie alkomatem wykazało w organizmie mieszkańca Żor ponad promil. Jeżeli okaże się, że to 20-latek kierował Fiatem, grozi mu kara nawet dwóch lat więzienia - podkreśla policjantka.

Stróże prawa szczegółowo wyjaśniają sprawę.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy wprowadzenie programu 800+ zamiast 500+ jest dobrym pomysłem?






Oddanych głosów: 704