Podsumowujemy 2020 rok. Odpowiada: Szymon Klimczak

1. Co pozytywnego spotkało Pana w 2020 roku pomimo pandemii koronawirusa?

W styczniu tego roku urodziła się moja córeczka. To nasze pierwsze dziecko. Biorąc uwagę, ile wspaniałych chwil doświadczyłem to jeden z najlepszych prezentów, jaki mnie spotkał. W działalności strażackiej, sfinalizowaliśmy zakup nowego wozu ratowniczo-gaśniczego i wymieniliśmy w OSP Ruptawa, 50-letni wóz. Na szczeblu zawodowym i w pracy radnego pozytywnie oceniam fakt, że przetrwaliśmy w miarę stabilnie, tj. pomimo pandemii. Sam też przechorowałem i przeżyłem COVID-a. Nie było źle, ale doceniam, że Opatrzność dała mi czas jeszcze trochę podziałać na ziemi.

2. Które z decyzji rządu dotyczących ograniczeń sanitarnych uważa Pana za najbardziej trafione, a które za najbardziej chybione?

Najbardziej trafiona jest wszechobecna i łatwo dostępna dezynfekcja dłoni, dystans społeczny, miliardy wsparcia na gospodarkę w ramach tzw. tarcz. Wysoko oceniam koordynację pracy służb tj. straż pożarna, wojsko czy policja. Najbardziej chybione wydaje mi się noszenie maseczki na świeżym powietrzu, nawet jeśli w promieniu 50-100 metrów nie ma innego człowieka. Większe wsparcie powinien dostać sanepid i ratownictwo medyczne.

3. Czy Pana zdaniem któreś ze zmian w sposobie życia Polaków pozostaną z nami na dłużej, nawet gdy pandemia koronawirusa się skończy?

Mam nadzieję, że będziemy częściej myć lub dezynfekować dłonie. Więcej ludzi chyba dba teraz o profilaktykę zdrowotną i naturalną żywność, która wspomaga naszą odporność.

4. Jaki jest/był Pana ulubiony sposób na spędzania czasu w domu podczas lockdownu? Czy może Pan polecić szczególnie przeczytaną książkę, obejrzany film lub serial?

Wolne chwile spędzam z córką na zabawach i odkrywaniu dla niej świata. Czasem gramy w planszówki: Wsiąść do pociągu, Panda Takenoko, Eurobizness. Z braćmi i kolegami grywamy też zdalnie na konsoli. Wolne wieczory spędzamy na oglądaniu seriali: Chicago Fire, Dom z Papieru, Wikingowie, Służby Ratunkowe, Korona Królów.

5. Jak spędził Pan w tym roku wakacje?

W bezpiecznym okresie udało się samochodem pojechać do Chorwacji. Udało się też odwiedzić kilka okolicznych miast i miasteczek. Wyjeżdżaliśmy także na całodzienne wycieczki w Beskid Śląski i Żywiecki.

6. Której z imprez sportowych bądź kulturalnych zabrakło Panu najbardziej w 2020 roku?

Zabrakło miejskich dożynek w Sołectwach naszego miasta, zawodów sportowo-pożarniczych, muzycznych śród w Parku Zdrojowym, a nawet trochę żałuję, że nie było Dni Jastrzębia. Nieswojo też czuję się bez dostępu do kina i teatru.

7. Czy Pana zdaniem w 2021 rok pożegnamy się na dobre z koronawirusem?

Głęboko wierzę, że przestanie on oddziaływać tak mocno na nasze życie, ale choroba - w najgorszym wypadku - dołączy do katalogu "zwyczajnych" chorób.

8. Czy zamierza Pan zaszczepić się na koronawirusa?

Będę rozmawiał o tym ze swoim lekarzem czy mi zaleca zaszczepić się jako ozdrowieńcowi. Czekam na więcej informacji bezstronnych autorytetów. Nie jestem antyszczepionkowcem, ale pracuję nad odpornością i zdrowiem i nie chciałbym zniszczyć tego, co wypracowałem. Muszę być pewny, że to pomoże a nie zaszkodzi, ale rzeczywiście wizja zaszczepienia dużej części społeczeństwa może pomóc znieść pandemię.

9. Jaka będzie pierwsza rzecz, którą Pan zrobi, gdy zostaną zniesione wszystkie ograniczenia sanitarne związane z COVID-19?

Przepraszam, ale muszę kilka najpilniejszych rzeczy wymienić. Zabiorę rodzinę do restauracji, wybiorę się do kina i teatru, a także zorganizuję duże ćwiczenia strażackie.