Policja odkryła zwłoki dwóch kobiet

Do dwóch niezależnych od siebie zdarzeń doszło wczoraj w godzinach popołudniowych w dwóch częściach miasta. Straż pożarna została w tym dniu wezwana dwukrotnie na prośbę policji, aby otworzyć mieszkania przy ul. Moniuszki oraz przy ul. Śląskiej. W obu lokalach ujawniono ciała kobiet: 86-latki, a następnie 63-latki.

Na pytanie, czy nie jest to dziwny zbieg okoliczności, odpowiada st. kpt. Łukasz Cepiel z jastrzębskiej komendy straży pożarnej:

- Otrzymaliśmy dwa bardzo podobne wezwania, obydwa na prośbę policji – tłumaczy oficer prasowy. - To, że ciała zostały ujawnione w jednym dniu nie oznacza, że do obu zgonów doszło w tym samym czasie. Ujawnienie ciał mogło wiązać się na przykład z niedzielnymi spotkaniami rodzinnymi.

Rzecznik prasowy jastrzębskiej policji asp. Halina Semik potwierdza, że przypadki były bardzo podobne.

- W obu przypadkach patrol policyjny zastał pod blokami straż pożarną, która siłowo otworzyła drzwi mieszkań. Obie kobiety mieszkały same, w obu sytuacjach zaniepokojeni synowie nie mogli skontaktować się z matkami i zadzwonili do nas.

Interwencje nie tylko miały miejsce tego samego dnia, toczyły się prawie równocześnie między godziną 14:00 a 15:00.

86-letnia mieszkanka bloku przy ul. Moniuszki dzień wcześniej skarżyła się sąsiadom na dolegliwości bólowe. Zaalarmowani przez syna mieszkańcy bloku usiłowali sprawdzić, co dzieje się ze starszą panią, ale drzwi były zamknięte od wewnątrz. 63-letnia kobieta zamieszkująca lokal przy ul. Śląskiej leczyła się natomiast na nadciśnienie.

- W obu przypadkach koroner stwierdził śmierć z przyczyn naturalnych – dodaje asp. Halina Semik. - W tej sytuacji prokuratura odstąpiła od czynności.