zamknij

Biznes

Polski Ład. Domy bez pozwolenia to totalny chaos grożący katastrofą – grzmi architekt

2021-08-31, Autor: Tomasz Raudner

Budowa domu bez zbędnej biurokracji i pozwoleń o powierzchni do 70 m kw i powierzchni użytkowej do 90 m kw – taka jest jedna z propozycji Polskiego Ładu. Brzmi atrakcyjnie, prawda? - Brak nadzoru może doprowadzić do katastrofy budowlanej – przestrzegają architekci.

Reklama

Prócz nowelizacji prawa budowlanego umożliwiającej budowę domu o pow. 70 m kw. w podstawie, bez pozwolenia na budowę i kierownika budowy, premier Mateusz Morawiecki zapowiedział też bazę gotowych projektów architektonicznych za złotówkę.

Dom bez pozwolenia - to będzie totalny chaos

- Pierwsza myśl to, że wracamy do czasów poprzedniego ustroju, kiedy centralizowano wszystko co się dało. Druga myśl to, kto weźmie odpowiedzialność za realizację inwestycji. Inwestor? Przecież często nie ma on odpowiedniej wiedzy na temat budowy domu. Wykonawca? Przecież to będzie totalny chaos! - mówi jeden ze śląskich architektów.

Jego opinie pokrywają się ze stanowiskiem Izby Architektów Rzeczpospolitej Polskiej oraz Klubu Przedsiębiorców BCC.

- Z mojego doświadczania projekt budynku o tak małym metrażu zdarza się bardzo rzadko. Wbrew pozorom 70 m kw domu to niewiele, a inwestor decydując się na budowę domu ponosi i tak duże ryzyko, wobec czego często decyduje się na budowę domu o większym metrażu. Nie wierzę, aby głównym problemem dla naszej branży w tej sytuacji były indywidualne kwestie finansowe. Widzę tu wiele innych poważniejszych niebezpieczeństw formalno - prawnych, które w sposób istotny mogą wpłynąć na funkcjonowanie szeroko rozumianego rynku projektowo-realizacyjnego - dodaje.

5 zagrożeń domów bez pozwolenia

Rozmówca ŚląskiegoBiznesu nie znajduje żadnych plusów w budowie domów bez pozwolenia do 70 m kw. Za to negatywów widzi sporo.

- Po pierwsze, ze względu na brak nadzoru organów architektoniczno-budowlanych nad lokalizacją budynku na działce, uniemożliwia się stronom udziału w postępowaniu administracyjnym np. w przypadku przesłaniania lub zacienienia działki sąsiedniej.

Po drugie możliwa jest „patodeweloperka” w przypadku dysponowania nieruchomością o odpowiedniej wielkości.

Po trzecie brak fachowego nadzoru nad realizacją prac budowalnych przez uprawnione do tego osoby (kierownik i autor projektu) może prowadzić do poważnych wątpliwości co do zakresu odpowiedzialności za potencjalne błędy projektowe lub realizacyjne, które mogą prowadzić do awarii bądź katastrofy budowlanej.

Po czwarte ograniczenie prowadzenia działalności gospodarczej przez projektantów w związku z państwową ingerencją w wolny rynek – to tak jakby „postawić” obok prywatnego zakładu fryzjerskiego państwowy, który będzie świadczył usługi z 99% bonifikatą.

Po piąte tego typu zabudowa nie będzie obligowała inwestora do respektowania warunków prawnych (MPZP, WZ), określających zasady kształtowania przestrzeni, co w praktyce będzie prowadzić do przestrzennego nieładu – wylicza.

Architekt: taniej nie będzie

Architekt nie podziela też argumentu rządzących, że ograniczenie biurokracji pozwoli zaoszczędzić na kosztach.

- W dzisiejszych czasach ceny materiałów budowlanych to często „ceny dnia”. Osoby decydujące się na budowę domu muszą liczyć się z niemałymi kosztami realizacji inwestycji, a cena projektu budowlanego to ułamek kwoty, którą muszą wydać podczas budowy własnego domu. Nie wspomnę już o fakcie, że większość z nich musi w pierwszej kolejności zakupić działkę, która jest dla nich sporym wydatkiem.

Projekt typowy a tania budowa to dla mnie oksymoron. Wystarczy spojrzeć na kwestię dostosowania budynku do panujących lokalnie warunków śniegowych, wiatrowych lub gruntowych. Aby projekt był uniwersalny musi być w swojej istocie dostosowany do wszelakich warunków panujących w naszym kraju, co oznacza że inwestor z Katowic będzie musiał wybudować dom taki sam jak inwestor z Suwałk – to znaczy z przewymiarowaną konstrukcją. A co z problemem powszechnych u nas szkód górniczych? Gdzie w tym oszczędność? - pyta retorycznie architekt.

Ponury żart ekonomisty?

Co ciekawe, zapowiedzi rządu krytykują eksperci różnych branż, nie tylko bezpośrednio związanych z budownictwem. Dla przykładu Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im. A. Smitha uważa, że rząd chce dać za mało wolności:

„Dlaczego budowa własnego domu miałaby być możliwa bez pozwolenia do 70 metrów kwadratowych, a z poddaszem to i nawet 90 metrów, a nie zniesie się w ogóle tego czysto biurokratycznie wydumanego limitu, aby Polacy mogli budować domy wielopokoleniowe?”

- Mam nadzieję, że to był ponury żart. Ciężko mi komentować takie tezy jeżeli wiem, że są one nierealne do zrealizowania. Idąc drogą absurdu, dlaczego nie operujemy się sami czy też prowadzimy pojazdy bez uprawnień – przecież wadliwie zaprojektowany bądź też zrealizowany dom może tak samo zagrażać życiu lub zdrowiu – komentuje architekt.

Więcej na temat domów bez pozwolenia pisze ŚląskiBiznes.pl.

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 1

Materiał oryginalny: https://www.slaskibiznes.pl/wiadomosci,polski-lad-domy-bez-pozwolenia-to-totalny-chaos-grozacy-katastrofa-grzmi-architekt,wia5-2-5239.html

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.