zamknij

Sport i rekreacja

Pomarańczowi gładko pokonali beniaminka ligi

W 23. kolejce PlusLigi drużyna z Jastrzębia-Zdroju pokonała na własnej hali beniaminka rozgrywek - Espadon Szczecin 3:0. 

Reklama

Spotkanie odbyło się 22 lutego w Hali Widowiskowo-Sportowej w Jastrzębiu-Zdroju.

Pogrążyły ich błędy własne

Pierwszy punkt w meczu zdobył Jastrzębski Węgiel, po tym jak Michal Sladecek zepsuł serwis. Od początku premierowej partii świetnie funkcjonował jastrzębski blok, a prym w tym elemencie wiódł Grzegorz Kosok. Pomarańczowi sukcesywnie budowali swoją przewagę dzięki pewnej grze i błędom własnym gości. Po asie serwisowym Lukasa Kampy na tablicy pojawił się wynik 13:6 dla naszego zespołu. W trakcie pierwszego seta JW utrzymywał bezpieczną przewagę. Kampa swobodnie rozgrywał przez wszystkie strefy, a koledzy z zespołu znakomicie wywiązywali się ze swych ofensywnych zadań. Efektem tego była wysoka wygrana Pomarańczowych w premierowej partii.

Odpuścili w połowie seta

Drugiego seta lepiej rozpoczęli goście, którzy wyszli na prowadzenie 2:0. Stan seta po 3 wyrównał Salvador Hidalgo Oliva, ale szczecinianie za sprawą Bartłomieja Klutha raz jeszcze wyszli na dwupunktowe prowadzenie (6:4). Błędy własne, które później popełnili siatkarze Espadonu pozwoliły naszej drużynie objąć prowadzenie w secie (9:8). Świetna postawa Jasona De Rocco skutkowała zwiększeniem dystansu punktowego na korzyść Pomarańczowych do czterech punktów (15:11). Kiedy szczecinianie zbliżyli się na dwa punkty (18:16), w kolejnych dwóch akcjach skuteczny w ataku i kontrze Maciej Muzaj pozwolił swojej ekipie nieco odetchnąć (20:16). Kolejne błędy zespołu ze Szczecina dały jastrzębianom zwycięstwo w drugim secie.

Dzielna walka do końca

Po 10-minutowej przerwie na parkiecie rozgorzała walka cios za cios. Goście podejmowali ryzyko w polu serwisowym, ale kosztowało ich to sporo błędów. Do stanu 11:10 prowadziła drużyna beniaminka ligi. Później jednak to gospodarze przejęli inicjatywę. Najpierw skutecznie z drugiej piłki kiwnął Kampa, potem Muzaj wykorzystał kontrę, a po asie serwisowym De Rocco trener Michal Gogol wziął przerwę na żądanie. Natomiast kiedy nasi rywale objęli prowadzenie (18:17), to trener Mark Lebedew zareagował przerwą na żądanie. Po pauzie jastrzębianie wrócili do swojego rytmu gry i do końca partii nie oddali prowadzenia, wygrywając całe spotkanie 3:0.

Jastrzębski Węgiel - Espadon Szczecin 3:0 (25:15, 25:20, 25:23)

MVP meczu: Maciej Muzaj.

Jastrzębski Węgiel: Muzaj, Kosok, Boruch, De Rocco, Kampa, Oliva, Popiwczak (libero) oraz Strzeżek

Espadon Szczecin: Kluth, Depowski, Perłowski, Zajder, Sladecek, Wika, Murek (libero) oraz Mihułka (libero), Kozłowski, Miluszew

Kolejny mecz Jastrzębski Węgiel rozegra jutro, 26 lutego na wyjeździe z PGE Skrą Bełchatów. Transmisja telewizyjna tego spotkania rozpocznie się o godz. 14.45 w Polsacie Sport.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.