zamknij

Wiadomości

Pracownicy PKM-u rozpoczęli protest. W autobusach pojawiły się czarne plakaty

2017-02-17, Autor: pww

Kierowcy PKM-u martwią się o swoją firmę. Do dalszego funkcjonowania potrzebne jest zatwierdzenie i wdrożenie planu naprawczego, a tego nie można zrobić bez akceptacji Zarządu MZK. Tu też pojawia się problem, bo do tej pory nie wybrano przewodniczącego związku. Dlatego rozpoczęli protest, wieszając w autobusach czarne plakaty. 

Reklama

Przeciwko czemu protestują kierowcy?

Z plakatów można się dowiedzieć, że kierowcy protestują przeciwko: „MZK, który niszczy własną firmę”, „Firmie Warbus, która nie płaci PKM za wykonane usługi” oraz „Radnym tego miasta, którzy bardziej dbają o swoje stołki niż o mieszkańców i ich rodziny”.

"Nie dostaniemy wypłat, to będzie strajk"

W styczniu związkowcy z PKM zagrozili, że jeśli w lutym kierowcy nie otrzymają wypłat, to dojdzie do paraliżu komunikacyjnego. Warbus zapłacił za wykonane usługi, więc wynagrodzenia wpłynęły na konta pracowników. Jednak w marcu sytuacja z płatnością może się powtórzyć. – Kierowcy są zdeterminowani i potwierdzają, że jeśli nie będzie wypłat, to autobusy nie wyjadą – mówi Grzegorz Sztymala z Solidarności. – PKM ma program naprawczy, ale nie ma kto go zatwierdzić, bo zarząd MZK ciągle nie potrafi się wybrać – dodaje.

Przypomnijmy, podczas ostatniego Walnego Zgromadzenia Międzygminnego Związku Komunikacyjnego kolejny już raz nie udało się wybrać przewodniczącego. Jedynym kandydatem był wiceprezydent Jastrzębia-Zdroju Janusz Buda. Swoją zgodę uzależnił m.in. od uzupełnienia składu zarządu przedstawicielami gmin członkowskich. Oznacza to, że z członkostwa w zarządzie powinien zrezygnować Benedykt Lanuszny – dyrektor Biura MZK. Ten jednak nie chce tego zrobić, tłumacząc się powodami natury osobistej.

Czytaj: >> Pat w MZK. Janusz Buda stawia warunki nie do przyjęcia <<

"Patową sytuację trzeba rowiązać"

Janusz Buda zapewnia, że miasto nie ustanie w dążeniach do rozstrzygnięcia patowej sytuacji w Międzygminnym Związku Komunikacyjnym. – Ta sytuacja pokazuje jak bardzo pracownicy PKM-u są zdeterminowani. I trudno im się dziwić. Nasze apele, by unormować sytuację w MZK a tym samym realnie wpłynąć na ustabilizowanie sytuacji w PKM-ie nie znajdują nawet posłuchu – mówi.

Tydzień temu prezydent Anna Hetman wystąpiła z prośbą do Franciszka Dziendziela - przewodniczącego zgromadzenia MZK, o niezwłoczne ponowne zwołanie zgromadzenia, w celu wybrania przewodniczącego zarządu. Do dziś nie otrzymała odpowiedzi, a nowego terminu nadal nie ustalono. 

Oceń publikację: + 1 + 8 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy wprowadzenie programu 800+ zamiast 500+ jest dobrym pomysłem?






Oddanych głosów: 696