Magdalena Szust, rzeczniczka prasowa jastrzębskiej komendy mówi, że kierowcy zgłaszają się głównie w weekendy i dni świąteczne. - Z prowadzonego rejestru wynika, że w minionym roku jastrzębską jednostkę odwiedziło 948 osób, które postanowiły przebadać się na alkomacie zanim wsiądą za kierownicę - wyjaśnia.
Wątpliwości co do stanu trzeźwości okazały się zasadne u 234 osób, to 129 więcej niż w roku 2015. Rekordzistą był 25-letni mężczyzna, który miał w organizmie prawie 2,5 promila.
Zobacz także
Mimo, że każda z osób, która chce poddać się badaniu na alkomacie jest przez stróży prawa legitymowana, nie grożą jej żadne konsekwencje prawne. Policjanci odradzają jednak ruszanie w podróż tzw. "wczorajszym kierowcom". - Chociaż alkomat nie wskazuje na obecność alkoholu w ich organizmach, należy pamiętać, że zdolność reakcji takiej osoby jest bardzo często znacznie ograniczona, a złe samopoczucie, ból głowy czy zmęczenie psychiczne znacznie zwiększa ryzyko wypadku - tłumaczy rzeczniczka.