zamknij

Wiadomości

Prezydent Pracodawców RP wyśmiewa żądania związkowców z JSW

2012-08-09, Autor: pww
Andrzej Malinowski, Prezydent Pracodawców RP odpowiedział na list napisany przez związkowców. W ironiczny sposób odpowiada na argumenty dotyczące łamania prawa pracy i zasad dialogu społecznego przez prezesa Jastrzębskiej Spółki Węglowej, Jarosława Zagórowskiego.

Reklama

Przypomnijmy, w czerwcu przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności, Dominik Kolorz i szef górniczej Solidarności, Jarosław Grzesik zwrócili do szefa związku Pracodawcy RP, Andrzeja Malinowskiego z prośbą o pomoc w sprawie sytuacji w Jastrzębskiej Spółce Węglowej.

W liście otwartym podkreślili, że prezes JSW, Jarosław Zagórowski pełniący jednocześnie funkcję wiceprezydenta Pracodawców RP łamie podstawowe kanony prawa pracy i zasady dialogu społecznego. - Wieloletnie, nasilające się pasmo konfliktów w Jastrzębskiej Spółce Węglowej nie wystawia panu Jarosławowi Zagórowskiemu najlepszego świadectwa nie tylko jako prezesowi tak dużej i znaczącej dla polskiej gospodarki spółki, ale kładzie się też cieniem na pozytywny wizerunek Waszej organizacji jako odpowiedzialnego partnera dialogu społecznego - czytamy w liście przewodniczących do szefa organizacji pracodawców – napisali.

 

Jednocześnie podkreśli, że jeśli ich obawy nie spotkają się ze zrozumieniem, to zmuszeni będą poinformować międzynarodowe organizacje pracodawców o tym, że władze Pracodawców RP tolerują fakt łamania prawa przez prezesa JSW.

 

W końcu związkowcy doczekali się odpowiedzi. Prezydent Malinowski  w ironiczny sposób pisze, że prezes JSW zasługuje na reprymendę i w najbliższym czasie mu jej udzieli. - Prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej, jednej z najważniejszych polskich firm, musi zostać przywołany do porządku właśnie w imię wartości najcenniejszych w gospodarce rynkowej. Jedną z nich są sprawiedliwe warunki zatrudnienia. Prezes Zagórowski ma je za nic. W ostentacyjny sposób łamie zasady sprawiedliwości obdarzając swoich pracowników zdecydowanie nadmiernymi przywilejami; kompletnie nieuzasadnionymi w trudnej sytuacji gospodarczej kraju – odpowiada.

 

 - Jak bowiem czują się pracownicy przeciętnych polskich firm zarabiający średnio 3,5 tys. dowiadując się, iż średnie wynagrodzenie w JSW wynosi 7,5 tys.? Przecież to ponad dwukrotnie więcej niż oni zarabiają! A jeśli dodamy do tego 10 letnie gwarancje zatrudnienia i weźmiemy pod uwagę, że miliony drżą o swoje miejsca pracy, możemy mówić o skandalicznym wręcz przykładzie niesprawiedliwości warunków zatrudnienia. Nie mówię już o nagrodach z zysku i darmowych akcjach – czytamy w liście. - Jest dla mnie oczywiste, że wszczęcie przez Solidarność sporu zbiorowego z pracodawcą jest podyktowane tymi właśnie, jakże nagannymi, praktykami prezesa JSW.

 

- Tylko w 2011 r. pensje brutto w Spółce wzrosły w stosunku do poprzedniego roku o 10,7% przy inflacji na poziomie 4,3%. Mają Panowie rację, prezes Zagórowski nie jest odpowiedzialnym partnerem dialogu społecznego. Nie respektuje ustaleń i podwyższa wynagrodzenia swoich pracowników znacznie bardziej niż dzieje się to w innych firmach. To wielce naganne – dodaje.

 

- Rozumiem, że to - nie wahajmy się nazwać rzeczy po imieniu - przekupywanie pracowników JSW nadmiernymi apanażami i przywilejami budzi Panów oburzenie. Jest też dowodem, że w Spółce względy ekonomiczne dominują nad społecznymi; nie ma na to zgody Panów, nie ma także mojej. Postaram się nakłonić J. Zagórowskiego, by - kierując się racjami społecznymi i kanonami dialogu - respektował ustalenia Trójstronnej Komisji dotyczące wskaźnika przyrostu przeciętnych miesięcznych wynagrodzeń – czytamy dalej.

 

- W swym liście przypominają Panowie, że gospodarka powinna rozwijać się w sposób zrównoważony. Rozumiem to jako wyraz Waszej troski również o środowisko naturalne, którego wrogiem - zgodnie z unijną doktryną - jest nadmierna eksploatacja i zużycie węgla kamiennego. Skoro Panowie uważają, że ważniejsza jest unijna utopia niż tysiące nowych miejsc pracy w Polsce, to również tego wątku nie pominę przywołując go do porządku – napisał prezydent Malinowski.

 

- Jedno w Panów liście mnie niepokoi. Gdy piszecie o „spokoju społecznym” to mam nieodparte wrażenie, że utożsamiacie go z wygodnym żywotem związkowych działaczy. Oczywiście nie mam nic przeciwko niemu, ale czy wyniki ekonomiczne Spółki oraz perspektywy jej rozwoju nie powinny być dla Związku ważniejsze? Czy fakt, iż ciągu ostatnich kilku lat Jastrzębska Spółka Węglowa awansowała do ścisłej czołówki najbardziej zyskownych polskich przedsiębiorstw, że jest dziś jednym z największych naszych eksporterów i jedną z największych spółek giełdowych nie ma dla Związku znaczenia? Bo, że ma to znaczenie dla pracowników tego jestem pewien – podsumowuje.

 

Oceń publikację: + 1 + 5 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy wprowadzenie programu 800+ zamiast 500+ jest dobrym pomysłem?






Oddanych głosów: 622