Przed siedzibą JSW znów gorąco. Będzie szturm budynku? [aktualizacja]

Dziś przed przed siedzibą JSW miały protestować żony górników. Tymczasem na miejsce przyjechało kilka tysięcy górników ze wszystkich JSW. Wśród protestujących mężczyzn jest wielu osobników ubranych w dresy i z zasłoniętymi twarzami, mieniący się kibicami piłkarskimi. Rzucają petardami w policjantów i dziennikarzy. Dziennikarz telewizji Polsat został obrzucony śniegiem i oblany wodą. Siedziba spółki została obrzucona jajkami, są pierwsze wybite szyby.

 

- Związkowcy starają się tonować nastroje. Zaapelowali "kiboli" o opuszczenie manifestacji. Zostali jednak wygwizdani. Mówi się o tym, że do Jastrzębia jadą kolejne autobusy z pseudokibicami. Budynek JSW chroni około 200 policjantów. Część z nich czeka na rozwój sytuacji na parkingu obok budynku JSW - relacjonuje z miejsca zdarzenia nasza reporterka.

 

 

Protestujący skandują hasła "Zagórowski musi odejść!" oraz "Złodzieje, złodzieje!". Manifestacja miała zakończyć się o godz. 12:00, ale w południe tłumy ludzi nadal stały przed siedzibą JSW.

Negocjacje szefów central związkowych z zarządem spółki mają zostać wznowione o godz. 13:00. Część górników dziś rano rozpoczęła strajk pod ziemią.

> Środowa manifestacja przed siedzibą JSW - zobacz więcej zdjęć