Radni chcą w parku stworzyć namiastkę uzdrowiska

Przypomnijmy, uzdrowisko solankowe w Jastrzębiu-Zdroju powstało w 1861 roku. Swoje najlepsze lata przeżywało od końca XIX wieku do wybuchu II wojny światowej. Największą w tym zasługę miała rodzina Witczaków, która pochodziła z Wielkopolski.

Prawdziwy rozkwit uzdrowisko zaczęło przeżywać za sprawą synów dr Witczaka. Miało to miejsce tuż  po przewrocie majowym. Wówczas przeprowadzono wiele inwestycji m.in. wzniesiono Łazienki III i siedzibę Zarządu Uzdrowiska, rozbudowano Dom Zdrojowy (zwany wówczas Kasynem), przeprowadzono elektryfikację. Pojawiły się nowe hotele i pensjonaty : Letnisko Oficerskie, Opolanka, Sanatorium im. Piłsudskiego.

 

Na początku lat 90-tych XX wieku jastrzębskie uzdrowisko przestało istnieć, gdyż nie dało się pogodzić jego działalności z górniczym charakterem miasta. – Nie inwestowano w to miejsce. Ponadto w wyniku działalności górniczej, woda solankowa zupełnie zanikła – mówi Marcin Boratyn, historyk i kierownik Galerii Historii Miasta w Jastrzębiu-Zdroju.

 

Chcąc uczcić 150 rocznicę powstania uzdrowiska radni zaproponowali, by w Parku Zdrojowym wybudować fontannę solankową. – O pozytywnych skutkach stworzenia fontanny chyba nie trzeba mówić. Przy tak wysokim stopniu zachorowań na górne drogi oddechowe najmłodszych mieszkańców naszego miasta, sprawa wydaje się być jeszcze pilniejsza – mówiła radna Bernadeta Magiera. – Dodatkowym argumentem może być to, że taka fontanna funkcjonowała w parku przez 50 lat jeszcze przed wojną – dodała.

 

Radni wybrali się na wycieczkę do Strumienia, gdzie taka fontanna powstała w 2009 roku i jest jedną z największych atrakcji okolicy. – Inwestycja nie wymaga wielkich nakładów, a może przynieść wiele korzyści – argumentowała radna Magiera.

 

Ze wstępnych szacunków wynika, że koszt projektu wyniósłby 70 tysięcy złotych, a roczne utrzymanie – 30 tysięcy złotych.

 

Władze miasta chcą zrealizować pomysł radnych. - Chcielibyśmy odtworzyć pergolę w Parku Zdrojowym, obudować np. z trzech stron szybami, a w środku wykonać koryto z solanką. W tym lub w następnym roku będziemy zlecać wykonanie projektu budowlano-wykonawczego, który oczywiście musi być uzgodniony z wojewódzkim konserwatorem zabytków. W następnym etapie będzie można przystąpić do realizacji zadania – wyjaśnia Katarzyna Wołczańska, rzeczniczka magistratu.

 

Sprawa ze Śląskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków  w Katowicach może nie być taka prosta, gdyż przeszkodą są stare drzewa znajdujące się w parku. Istnieje ryzyko, że woda solankowa mogłaby się przedostawać do gleby i tym samym zaszkodziłaby korzeniom drzew. Jednak pracownicy biura konserwatora mówią, że jeśli inwestor zaproponuje rozwiązane, które nie naruszy roślinności, to zgoda na budowę solanki może zostać wydana.