Pomimo niższych o 36 mln złotych kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia, sytuacja finansowa 47 śląskich szpitali poprawia się. – Coraz więcej naszych jednostek ma dobrą i wysoką płynność finansową – mówi Mariusz Kleszczewski, wicemarszałek województwa.
Jednak wciąż istnieje grupa siedmiu placówek, których sytuacja finansowa jest ciężka. Największe problemy z zobowiązaniami wymagającymi natychmiastowej zapłaty ma placówka w Tychach i Bytomiu. Źle jest też w Częstochowie, Sosnowcu, Rybniku, Bielsku-Białej i Jastrzębiu-Zdroju. Ten ostatni winny jest dostawcom około 46 mln złotych.
Wicemarszałek powiedział, że dla tzw. wielkiej siódemki urząd przygotował siedmiopunktowy plan naprawczy. – Będą musiały zredukować liczbę łóżek i zatrudnienia. Wszystkie placówki stosują jednolity system informatyczny i na bieżącą zdają nam sprawozdanie. Ponadto dyrektorzy spotykają się co miesiąc, by wspólnie rozwiązywać problemy i wdrażać dobre praktyki – informuje Mariusz Kleszczewski.
Kolejnym rozwiązaniem jest wprowadzenie limitu nadwykonań usług medycznych. – Ustaliliśmy, że będzie to 10 procent. Mamy gwarancję, że Narodowy Fundusz Zdrowia za nie zapłaci. Szpitale stosują się do tego zalecenia i na dzień dzisiejszy mają po 9,6 proc. Inaczej sytuacja wygląda w Jastrzębiu, gdzie wszystkie nadywkonania przekroczyły już 10 procent – mówi wicemarszałek.
Władze województwa nie wykluczają, że w przypadku osiągnięcia ujemnego wyniku finansowego za 2012 rok, zadłużone szpitale zostaną sprywatyzowane. – Na razie nie podjęliśmy żadnej decyzji w tym zakresie. Zdecydowaliśmy jedynie, że połączone zostaną dwie placówki – Samodzielny Publiczny Wojewódzki Szpital Chirurgii Urazowej w Piekarach Śląskich i Śląski Szpital Reumatologiczno-Rehabilitacyjny w Ustroniu – powiedział Kleszczewski.
Dyrekcja jastrzębskiej lecznicy nie czeka bezczynnie na to, co się stanie. Podjęto szereg działań, które mają pomóc w spłacie wierzytelności. Zredukowano zatrudnienie o 46 osób, wynajmowane są pomieszczenia i sprzedawany niepotrzebny sprzęt. Ponadto w 2013 roku do NFZ złożona zostanie pełna oferta na lecznictwo ambulatoryjne, opiekę długoterminową i rehabilitację medyczną.
Czy dzięki podjętym działaniom szpital wyjdzie z długów? – Skutki finansowe wprowadzonych przez nas działań będą widoczne dopiero po jakimś czasie – wyjaśnia Grażyna Kuczera, dyrektor jastrzębskiego szpitala.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Wyłudzali dotacje unijne. Otrzymali ponad milion dofinansowania. Cztery osoby zatrzymane
10200Co dalej z rozbiórką "willi na dachu" przy ul. Północnej? To najnowsze informacje
10020Os. Staszica: ścieżki spacerowe już gotowe
9745Poznajecie ją? Nadal jest poszukiwana!
3865Wyłączenia prądu w Jastrzębiu. Trwają planowane przerwy w dostawie energii
3833Wyłudzali dotacje unijne. Otrzymali ponad milion dofinansowania. Cztery osoby zatrzymane
+28 / -0Kolej+: w Jastrzębiu powstanie stacja i dwa przystanki
+40 / -21Niecodzienne sceny podczas mszy rezurekcyjnej. Mężczyzna wszedł na ołtarz, szarpał się ze służbą
+19 / -3Pijany Ukrainiec prowadził mając 3 promile. Zatrzymał go policjant w czasie wolnym od służby
+9 / -1Kierował mając 4 promile! Mundurowych zawiadomił świadek
+8 / -0Poznajecie ją? Nadal jest poszukiwana!
2Pożar garażu przy Gagarina. Jedna osoba poszkodowana, ogromne straty
1Sprzedawał bilety, których nie miał. Oszukał na 6,5 tys. złotych, teraz trafił do więzienia
1Co dalej z rozbiórką "willi na dachu" przy ul. Północnej? To najnowsze informacje
1"Babciowe" - dobra zmiana na rynku pracy? "Czas zweryfikuje"
1Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~joseph 2012-11-07
19:40:03
Dlaczego NFZ nie może zapłacić za to, czego ludzie naprawdę potrzebują? Czy nasze zdrowie nic już dla tych urzędasów nie znaczy? W końcu szpital dostanie się w prywatne ręce. Ludzi pozwalniają, a my za kompletnie wszystko będziemy musieli zapłacić. Nawet za chęć skorzystania z toalety.