zamknij

Wiadomości

Ratownicy pracują w coraz trudniejszych warunkach. Praca jest żmudna i czasochłonna

2018-05-07, Autor: nm

Cały czas nie wiadomo gdzie znajdują się górnicy, którzy uczestniczyli w sobotnim wypadku w kopalni Zofiówka. Chociaż warunki, w których pracują ratownicy oceniane są jako najtrudniejsze w ciągu ostatnich dwóch dni, to akcja nieustannie trwa. Wyższy Urząd Górniczy powołał dzisiaj specjalną komisję, która zbada okoliczności i warunki, w których doszło do wypadku.

Reklama

Przed chwilą prezes JSW Daniel Ozon, prezes Wyższego Urzędu Górniczego Adam Mirek oraz Tomasz Śledź – wiceprezes JSW ds. technicznych przedstawili ostatnie już tego dnia informacje. - Tak jak już mówiliśmy jest to praca bardzo żmuda i wymagająca dużych nakładów czasowych – mówił Daniel Ozon. - Postępy prac wynoszą około kilku metrów na godzinę – dodał.

Aktualnie zastępy ratownicze dochodzą do skrzyżowania obu chodników i dopiero tam zakładają aparaty tlenowe. Jak tłumaczył prezes JSW pozwala to na wydłużenie czasu pracy. Penetracja w tym rejonie przebiega w obu kierunkach.

Akcja ratunkowa jest kontynuowana pomimo ekstremalnych warunków panujących pod ziemią. Prześwity, które znajdują się w rejonie zawaliska mają w pewnych obszarach zaledwie 30 cm. Za niedługo do tego miejsca dotrze również specjalistyczne urządzenie z kamerą wziernikową, która pokaże jak wygląda chodnik na długości następnych 15 metrów.

Niestety sprzęt, który za pomocą radaru wykrywa fale radiowe z elementów wyposażenia górników jak dotąd nie wskazał ich lokalizacji. Do przeszukania pozostały jeszcze odcinki o długości 150 i 120 metrów.

- Dzisiaj powołałem komisję w celu ustalenia okoliczności tego zdarzenia – powiedział Adam Mirek prezes Wyższego Urzędu Górniczego. - Zadaniem tej komisji nie będzie określenie ewentualnych zaniedbań. Zespół ten jest komisją techniczną która ma przeanalizować parametry tego zjawiska sejsmicznego, dokonać oceny geomechanicznej całego rejonu zarówno w kontekście prac w rejonie działań jak również rejonach sąsiednich. Wszystko to, aby określić co dalej z robotami w tych miejscach – dodał.

Powołana komisja zbada również przyczyny pojawienia się metanu w miejscu wypadku. Wszystkie analizy pozwolą odpowiedzieć na pytanie czy w tym rejonie będzie można prowadzić dalszą eksploatację lub jak ewentualnie zabezpieczyć go po wyłączeniu go z prac wydobywczych. Zespół powołany przez WUG oceni również całokształt prowadzonej akcji ratunkowej. Równolegle rutynowe badania przyczyn i okoliczności prowadzi dyrektor Urzędu Górniczego w Rybniku.

Dobrą wiadomością jest poprawa jakości powietrza w rejonie prowadzonej akcji. Obecnie w miejscu krzyżowania się obu chodników stężenie metanu wynosi około 3%, temperatura 27 stopni Celsjusza, a wilgotność utrzymuje się na poziomie 53%. Jak tłumaczy wiceprezes Tomasz Śledź, ratownicy są w dobrej kondycji. Obecnie na miejscu pracuje 21 zastępów ratowniczych, w ciągu dobry liczba ta wzrośnie do 42.

 

Oceń publikację: + 1 + 5 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy wprowadzenie programu 800+ zamiast 500+ jest dobrym pomysłem?






Oddanych głosów: 602