Rząd chce zwiększyć podatek od najmu. "Landlordzi" oburzeni: komuś się odwaga pomyliła z odważnikiem

- Ministerstwo Finansów chce podnieść 8,5-proc. ryczałt za najem - donosi portal money.pl.

W ten sposób Andrzej Domański, szef resortu, chce - z jednej strony - zwiększyć wpływy do nadszarpniętego budżetu państwa, a z drugiej - zachęcić Polaków, by mniej pieniędzy inwestowali na rynku mieszkaniowym, a więcej na rynku kapitałowym.

Minister finansów chce w Polsce stworzyć drugą Amerykę

Jak wyjaśnia autor artykułu, powołując się na wypowiedź jednego z zaufanych współpracowników ministra finansów: szef resortu chce w Polsce budować kulturę inwestycyjną na wzór tego, co dzieje się w USA.

Amerykanie inwestują nie tylko w mieszkania, ale przede wszystkim lokują środki na rynku kapitałowym - wyjaśnia.

Aby to osiągnąć, resort po pierwsze wprowadza zmiany w podatku od zysków kapitałowych, czyli tzw. podatku Belki (stawka podatku ma być niższa, choć przed wyborami Koalicja Obywatelska jego całkowite zniesienie wpisała do listy "stu konkretów".

A po drugie, rząd chce "podnieść poziomy podatków z innych rynków, które Polacy chętnie wybierają jako inwestycje swoich oszczędności".

Ryczałt od wynajmu się do tego świetnie nadaje - mówi money.pl rządowy informator.

Podatek od najmu wyższy? Eksperci podzieleni

W tej sytuacji głos zabierają eksperci z obu rynków. Ci z rynku finansowego uważają rządowy plan za dobry pomysł, ci z branży nieruchomości - wręcz przeciwnie.

Naszym zdaniem nigdy podnoszenie podatków nie było motorem do dobrych zmian, raczej ogranicza rozwój, przyczynia się do powstawania szarej strefy i kombinowania jak za czasów komuny. A tego nie chcemy - ostrzega na łamach portalu Jacek Kusiak, prezes stowarzyszenia Mieszkanicznik.

Wyższy ryczałt od wynajmu? Właściciele mieszkań oburzeni

Choć - jak podkreśla money.pl, w sprawie póki co nic oficjalnie się nie dzieje, wśród "landlordów" zawrzało. Na platformie X (dawniej Twitter) toczy się ostra dyskusja z podziałem na tych, którzy żyją z wynajmu mieszkań i tych, którzy zarzucają im "pasożytnictwo mieszkaniowe".

Podnoszenie podatków jako motor napędowy w rozwoju gospodarki? Tam się komuś odwaga z odważnikiem pomyliła - pisze Grzegorz Marczak, szef portalu Antyweb.

Podkreśla przy tym, że podniesienie podatków zawsze powoduje trzy rzeczy: podwyżki, szarą strefę i odpływ kapitału.

Oni się nigdy nie nauczą?

Podnoszenie podatków jako motor napędowy w rozwoju gospodarki? Tam się komuś odwaga z odważnikiem pomyliła.

Podatkami chcą sterować tym, jak ja będę inwestował i wskazywać co się bardziej opłaca a co mniej? Centralne zarządzanie już było i tylko… pic.twitter.com/D1sfMm2cCu

— Grzegorz Marczak (@hazan) June 12, 2024

Pod postem ripostuje Jan Oleszczuk-Zygmuntowski, założyciel Polskiej Sieci Ekonomii (pisownia oryginalna):

Nauczyli się, podwyzki podatków mogą dzialać prorozwojowo. Szczegolnie jesli przesuwaja inwestycje z pasożytnictwa na rynek kapitałowy. Obstawiam, że bronisz wlasnego interesu jako rentier, ale wypowiadasz tezy swiadczace o analfabetyzmie ekonomicznym - zarzuca Marczakowi.

"Ciężko pracowałem, aby kupić mieszkanie, które teraz wynajmuję"

W odpowiedzi na kolejny przytyk, Grzegorz Marczak przypomina, że "ciężko pracował, aby kupić mieszkanie, które teraz wynajmuje, a które potem zostanie dla dzieci". W jego ocenie, nie można tego nazwać pasożytnictwem.

O to chodzi, że ciężko pracowałem aby kupić mieszkanie które teraz wynajmuję (potem zostanie dla dzieci). Jeśli to jest pasożytnictwo i coś złego to nie zapraszam do dyskusji.

— Grzegorz Marczak (@hazan) June 12, 2024

Wśród specjalistów głosy są podzielone. Katarzyna Szwarc, była pełnomocniczka rządu Mateusza Morawieckiego ds. strategii rozwoju rynku kapitałowego, uważa, że "reforma ryczałtu od najmu w połączeniu z wprowadzeniem kwoty wolnej w podatku Belki byłaby silnym impulsem dla polskiego rynku kapitałowego i wytchnieniem dla próbujących kupić własne M w dużych miastach".

Szkoda, że @MF_GOV_PL nie zajmie się jednak tematem 😐 Taka reforma ryczałtu od najmu w połączeniu z wprowadzeniem kwoty wolnej w #podatekBelki byłaby silnym impulsem dla 🇵🇱 rynku kapitałowego i wytchnieniem dla próbujących kupić własne M w dużych miastach. Oh well…🤷🏼‍♀️ https://t.co/FmBVBlf9z6

— Katarzyna Szwarc (@katarzynaszwarc) June 13, 2024

Wtóruje jej Konrad Ryczko, analityk Domu Maklerskiego BOŚ S.A.

Nie możemy pozwalać, aby mieszkania były uznawane za lokatę kapitału, która pozbawiona jest opodatkowania - pisze na platformie X. - Niskie opodatkowanie mieszkań premiuje je jako "lokatę" kapitału wobec zwyczajowego podatku "Belki 19%" na innych aktywach.

Nie możemy pozwalać, aby mieszkania były uznawane za lokatę kapitału, która pozbawiona jest opodatkowania - @Kukucki

Wnioski generalnie zbieżne z @katarzynaszwarc - niskie opodatkowanie mieszkań premiuje je jako "lokatę" kapitału wobec zwyczajowego podatku "Belki 19%" na…

— Konrad Ryczko (@konradryczko) January 15, 2024

"Do inwestycji w mieszkania skłania wyższe bezpieczeństwo kapitału, a nie niższe opodatkowanie"

Tymczasem "Rentier z wykresem" podnosi to, co chyba nasuwa się w tej sytuacji przeciętnemu Kowalskiemu (pisownia oryginalna):

Do inwestycji w mieszkania skłania wyższe bezpieczeństwo kapitału, a nie niższe opodatkowanie - zauważa specjalista branży nieruchomości z 20-letnim stażem. - A w dyskusjach na ten temat często porównywane są same stawki Belki 19% z podatkiem od najmu 8.5%-12,5%. Tyle tylko, ze jedno to podatek dochodowy a drugie przychodowy.

Do inwestycji w mieszkania skłania wyższe bezpieczeństwo kapitału, a nie niższe opodatkowanie. A w dyskusjach na ten temat często porównywane są same stawki Belki 19% z podatkiem od najmu 8.5%-12,5%. Tyle tylko, ze jedno to podatek dochodowy a drugie przychodowy.

— Rentier z wykresem (@rentierz) January 15, 2024

 
A Wy co sądzicie o sytuacji? Czy życie z wynajmu to "pasożytnictwo mieszkaniowe", które rząd powinien ukrócić?