Samochód stał się śmietnikiem. Co dalej będzie z tym wrakiem?

Właśnie takie pytanie zadają sobie mieszkańcy, którzy od lat obserwują postęp degradacji pojazdu. – Pod wrakiem znajduje się duża plama oleju silnikowego, w oponach nie ma powietrza, a sam samochód od jakiegoś już czasu pełni rolę wypełnionego po brzegi kontenera na śmieci – mówi radny Janusz Tarasiewicz (PiS). – Dlaczego przez te wszystkie lata miasto nie zrobiło nic, by go usunąć i poprawić estetykę tamtego miejsca? – pyta.

Prezydent, Marian Janecki tłumaczy, że sprawa wcale nie jest taka prosta, bo wciąż nie zakończyło się postępowanie spadkowe dotyczące jego właścicieli. – Straż miejska pierwszy raz zainteresowała się wrakiem we wrześniu 2010 roku. Ustalono właścicielkę pojazdu i poproszono, by przywróciła pojazd do właściwego stanu technicznego. W odpowiedzi jej pełnomocnik powiadomił nas, że samochód wchodzi w skład niepodzielonego majątku spadkowego, do którego ma prawo pięć osób – tłumaczy prezydent.

Poza tym wrak owszem znajduje się na parkingu należącym do miasta, lecz nie na ulicy. – Prawo o ruchu drogowym mówi, że pojazd pozostawiony bez tablic rejestracyjnych lub którego stan wskazuje na to, że nie jest używany, może zostać usunięty przez straż miejską lub policję tylko wtedy, gdy znajduje się na drogach publicznych, w strefie zamieszkania oraz w strefie ruchu – wyjaśnia Marian Janecki.

Włodarz miasta zapewnia, że wrak nie zagraża środowisku, a strażnicy miejscy w dalszym ciągu będą przekonywać spadkobierców, by usunęli pojazd we własnym zakresie.

Wraki pojazdów to duży problem Jastrzębia. W 2010 i 2011 roku straż miejska usunęła po 35 pojazdów, a od stycznia do czerwca 2012 roku - 17.