Skra lepsza na benefisie w Lublinie

O tym, że mecz w Lublinie będzie mocno sparingowy dowiedzieliśmy się na dzień przed imprezą. Klub z Bełchatowa postanowił przyjechać w rezerwowym składzie i na parkiecie z podstawowej szóstki pojawili się tylko Możdżonek i Zatorski.

Brak takich gwiazd jak Wlazły, Winiarski, Pliński, Kurek i Falasca sprawił duży zawój lubelskiej publiczności. Nie zawiedli za to jastrzębianie. Do Lublina przyjechał cały sztab poza jego najważniejszym ogniwem. Trener Lorenzo Bernardi wyjechał do Włoch aby pożegnać swojego przyjaciela z boiska Vigora Bovolenty, który kilka dni wcześniej zasłabł na boisku, a później zmarł w szpitalu w Maceracie.

Pierwszego seta wygrali bełchatowianie do 22 ale kolejne dwa sety należały do Jastrzębskiego. Druga odsłona to wyrównana walka od początku do końca. Żadna z ekip nie potrafiła odskoczyć na więcej niż 2 oczka, a końcówkę rozstrzygnęła gra na przewagi. Jastrzębianie idąc za ciosem wygrali trzecią partię i prowadzili w meczu 2:1.

Czwarta partia to powrót do gry Skry. Dobrze na siatce spisywali się Cupković i Atanasijević, a rezerwowi Jastrzębia nie radzili sobie z zagrywką rywala. Bełchatowianie wygrali seta 25:20 i o zwycięstwie decydował tie-break. W nim lepsi okazali się Mistrzowie Polski wygrywając 17:15 i cały mecz 3:2.

Składy:

Jastrzębski Węgiel: Łasko, Raphael, Holmes, Bontje, Bartman, Nemer, Rusek (libero) oraz Gawryszewski, Polański, Malinowski i Violas

Skra Bełchatów: Cupković, Woicki, Możdżonek, Kooistra, Atanasijević, Bąkiewicz, Zatorski (libero) oraz Milczarek, Kłos, Janusz i Bociek