Skra lepsza od Jastrzębskiego. Bełchatowianie wygrywają w Jastrzębiu (2:3)

Początek spotkania przy Jana Pawła pokazał, że nawet wytrawny kibic mógł być zadowolony z tego widowiska. Obie drużyny grały na dobrym poziomie, funkcjonowała obrona, co skutkowało przedłużonymi akcjami, a goście również dobrze grali blokiem. Wynik był praktycznie cały czas sprawą otwartą. As Atanasijevicia dał stan 20:21 i od tego momentu, to bełchatowianie mieli przewagę, a seta przypieczętował as serwisowy Kłosa w linię boczną boiska. Skra objęła prowadzenie w meczu.

Drugi set otworzyła seria potężnych zagrywek Atanasijevicia, z którymi odbiorem nie radził sobie Popiwczak. Szybko uciekł wynik miejscowym - 1:7. Jastrzębski zdołał wyjść z opresji. Pogoń rozpoczął Gladyr serwisem, swoje zrobił blok, a po efektownym pojedynczym bloku Boyer był remis 10:10. Trwała zacięta i emocjonująca walka, a goście dopuścili się własnych błędów, co dało przewagę Jastrzębskiemu - 17:15. W końcówce ponownie zrobiło się nerwowo, kiedy w polu zagrywki ponownie stanął Atanasijević, tablica pokazała stan 22:21. Jastrzębski miał piłkę setową po ataku z pipe'a Fornala.

Trzeciego seta zdecydowanie lepiej rozpoczęli jastrzębianie - 7:3. Na boisku pozostał Szymura, który rozgrywał bardzo dobry mecz. Skra nieco słabiej prezentowała się na siatce, a Jastrzębski grał swoją siatkówkę, przez co utrzymywał pewne prowadzenie - 20:15. Końcówka należała do Gladyra, który punktował atakiem, a seta zakończył punktową zagrywką. Jastrzębski prowadził 2:1 w meczu.

Kolejna partia rozpoczęła się od przedłużonej akcji, po czym skuteczny blok na Boyer i zagrywki Kooya zrobiły różnicę na korzyść Bełchatowa - 3:6. Słabszy fragment gry zaliczył Boyer, przez co zastąpił go Hadrava. Jastrzębski nie potrafił serią odrobić strat, przez co Skra kontrolowała przebieg tej partii - 14:18. W tym secie miejscowi nie mieli argumentów na powstrzymanie rywali, którzy po zagrywce w siatkę Szymury mieli piłkę setową w górze. O losach spotkania decydował tie-break.

Walka punkt za punkt rozpoczęła decydującą odsłonę spotkania. Zmiana stron nastąpiła przy zaledwie jednym oczku różnicy, po kontrataku Kooya - 7:8. Grę wznowił asem serwisowym Atanasijević, jednak po chwili Gladyr punktował blokiem, co dało kolejny remis - 9:9. Emocje rosły z minuty na minutę. Gladyr serwując w aut dał piłkę meczową gościom - 12:14. Spotkanie zakończył błąd serwisowy Boyer. Jastrzębski przegrał mecz 2:3, czyli do tabeli ligowej dopisał 1 punkt.

Jastrzębski Węgiel - PGE Skra Bełchatów 2:3 (22:25, 25:22, 25:19, 21:25, 13:15)

Jastrzębski: Toniutti, Boyer, Fornal, Clevenot, Gladyr, M'Baye, Popiwczak (L) oraz Tervaportti, Hadrava, Szymura, Macyra
Skra: Łomacz, Atanasijewić, Kooy, Lanza, Bieniek, Kłos, Gruszczyński (L) oraz Janus, Mitić, Gunia, Musiał, Vasina