Sprzątanie po swoim pupilu to nie wstyd!

Topnieje śnieg, a wraz z jego znikaniem, ujawniają się „niespodzianki” na osiedlowych trawnikach i skwerach zielonych. Skala problemu udowadnia, że bardzo mały odsetek właścicieli psów sprząta po swoich pupilach.

Zbulwersowani jastrzębianie postanowili zorganizować akcję zachęcającą  do wspólnego utrzymania czystości. Mieszkańcy mogą wrzucać na Facebooku zdjęcia ze swoimi pupilami, a następnie udostępniać je na swojej osi czasu z podpisem: „JESTEM BOHATEREM SWOJEGO PODWÓRKA I SPRZĄTAM PO SWOIM PSIE, A WY?”

- Sprzątanie po psie to nie tylko kwestia utrzymania czystości i estetycznego wyglądu miejsc publicznych. Chodzi również o zdrowie innych ludzi oraz zwierząt. Odchody czworonogów mogą zawierać szkodliwe bakterie, takie jak pierwotniaki czy larwy licznych pasożytów. W tym wypadku szczególnie narażone są dzieci oraz inne psy — mówi Ewelina Aguścik, organizatorka akcji promującej sprzątanie po psie.

Dla uczestników akcji przewidziane są nagrody. Sklep zoologiczny Animals przygotował zestawy do sprzątania po pupilu oraz dla zwierzaków przysmaki. Rodzice z dziećmi, którzy wezmą udział w akcji, otrzymają medale i dyplomy!

Sprawdziliśmy, ile mandatów wystawiła straż miejska w związku z nie sprzątaniem po psach. Okazuje się, że w 2018 r. wystawiono 4 mandaty, 1 pouczenie i 1 wniosek skierowano do sądu. W 2019 roku pouczono 1 właściciela.

- Obowiązkiem właściciela jest posprzątanie po swoim pupilu. Zauważamy, że coraz więcej osób ma tę świadomość, jednak wciąż jeszcze psie odchody stanowią problem. Od wielu lat miasto kupuje torebki na psie odchody w ilości zależnej od posiadanych środków finansowych. W 2017 r. było to 40 tys. sztuk, w 2018 r. przekazanych zostało 12 tys. sztuk. Strażnicy miejscy zawożą je m.in. do administracji, spółdzielni mieszkaniowych, zarządów osiedli — mówi Katarzyna Wołczańska, rzecznik prasowy straży miejskiej.

Strażnicy tłumaczą, że niska liczba mandatów wynika z trudności udowodnienia komuś, że to po jego psie odchody nie zostały posprzątane. Ponadto ukarać można tylko właściciela pupila, więc gdy pies wyprowadzany jest przez osobę niepełnoletnią, sfunkcjonariusze nie mają takiej możliwości.