Strategia JSW do 2030 r.: 18 mln ton węgla, 1000 nowych etatów

Rada Nadzorcza Jastrzębskiej Spółki zatwierdziła Strategię JSW z uwzględnieniem spółek zależnych Grupy Kapitałowej do 2030 roku. To aktualizacja dotychczas realizowanej Strategii JSW.

JSW: wzrośnie produkcja węgla koksowego

„W latach 2020-2030 planuje się stopniowy wzrost wydobycia węgla z poziomu ok. 14,8 mln ton w 2019 roku do ok. 18 mln ton w 2030 roku. Strategia zakłada docelowe zwiększenie wydobycia poprzez inwestycje w rozbudowę nowych poziomów wydobywczych oraz uruchomienie wydobycia z obszaru Bzie Dębina.” podaje spółka.

JSW zamierza zwiększyć produkcję węgla koksowego i stopniowo odchodzić od węgla energetycznego. Obecnie węgiel koksowy stanowi 71 proc. produkcji, spółka chce go zwiększyć do 85 proc. od roku 2021. Z kolei produkcja węgla energetycznego ma spadać z 29 proc. do 12 proc. w roku 2030.

Górnicy mają więcej wydobywać

Zmiana w strukturze produkcji ma się wziązać ze wzrostem wydajności w przeliczeniu na jednego pracownika. Dziś produktywność wynosi około 700 ton, ma się zwiększyć do około 850 ton w 2030 roku.

1000 nowych miejsc pracy w GK JSW

Wzrost wydajności spółka zamierza osiągnąć „przy założeniu przeciętnego średniorocznego zatrudnienia w latach 2020-2030 na poziomie ok. 21,4 tys. etatów.” Strategia zakłada jednocześnie zwiększenie przeciętnego zatrudnienia w Grupie Kapitałowej JSW z obecnych około 30 tys. etatów do około 31 tys. etatów do 2030 roku.

JSW przewiduje produkcję i sprzedaż koksu na stabilnym poziomie ok 3,5 mln ton.

Inwestycje w węgiel, co z wodorem?

Lwią część środków przeznaczonych na inwestycje spółka zamierza przeznaczyć na segment węglowy. Strategia przewiduje poniesienie około 24,5 mld zł nakładów na inwestycje, z czego około 84 proc. trafi do segmentu węglowego. W opublikowanym komunikacie nie ma słowa o rozwijaniu technologii wodorowych. Aczkolwiek mogą się one mieścić w rozwijaniu technologii zapewniających samowystarczalność energetyczną z metanu czy gazu koksowniczego, a czym mówił Włodzimierz Hereźniak, prezes JSW w wywiadzie ze ŚląskimBiznesem.pl:

- Projekt wodorowy tak, ponieważ – proszę pamiętać – jesteśmy, czy chcemy, czy nie, dużym producentem wodoru. Oczywiście on jest w gazie koksowniczym i tu moim zdaniem ten proces trzeba przyspieszyć. To będzie jedna z ciekawszych rzeczy, które mamy przed sobą, czyli wykorzystanie gazu koksowniczego jako źródła wodoru, który w moim pojęciu, i to mówię kolejny raz, to jest paliwo przyszłości dla transportu. Uważam, że elektromobilność jest ślepą uliczką, która jest tu i teraz, stała się modna. Natomiast tak naprawdę napęd wodorowy to jest przyszłość - mówił.

Więcej na ten temat czytaj w portalu SlaskiBiznes.pl>>