Strefy ekonomiczne będą funkcjonować dłużej. Czy Jastrzębie z tego skorzysta?

Strefy powstały w 1996 roku w celu wsparcia i przyspieszenia procesów restrukturyzacyjnych oraz stworzenia nowych miejsc pracy. Ich żywotność miała zakończyć się w 2020 roku, lecz rząd zdecydował, że będą funkcjonować sześć lat dłużej.

W ofercie Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej znajdują się tereny inwestycyjne Jastrzębia-Zdroju. Mowa o działkach w Bziu, Ruptawie i Moszczenicy, które łącznie mają około 22 hektary. Od samego początku KSSE nie potrafi ich sprzedać, bo potencjalni inwestorzy obawiają się szkód górniczych występujących na terenie miasta.

- Jastrzębie jest postrzegane jako miasto typowo górnicze. Niestety nie ma szans na to, by ściągnąć tu inwestora z zagranicy, który po prostu boi się szkód– wyjaśnia Andrzej Zabiegliński, zastępca prezesa KSSE.

Władze miasta nie poddają się i przedłużenie funkcjonowania stref postrzegają jako kolejną szansę. Na bieżąco starają się poprawić atrakcyjność gruntów m.in. poprawiając infrastrukturę drogową. W przeciągu roku na pogórniczym obszarze KWK Moszczenica powstanie nowa ulica – Rozwojowa >pisaliśmy o tym tutaj. Przebudowywana jest również droga do strefy z Bziu > więcej na ten temat można przeczytać tutaj.

W dalszym ciągu obowiązywać będą ulgi dla inwestorów. – Szeroko pojęta polityka proinwestycyjna ma być zachętą dla potencjalnych inwestorów, rozważających ulokowanie inwestycji na terenie naszego miasta – mówi Robert Cebula z Urzędu Miasta w Jastrzębiu-Zdroju.

Włodarze miasta oraz KSSE zastanawiają się również nad wprowadzeniem nowych terenów do oferty. – Kilkakrotnie przesłaliśmy swoje propozycje, jednakże na razie nie spotkały się z aprobatą ze względu m.in. na niską atrakcyjność czy kwestie własnościowe – wyjaśnia Robert Cebula.