W zaległym meczu pierwszej kolejki Ligi Mistrzów Jastrzębski Węgiel pokonał jedną z najlepszych drużyn na świecie – Zenit Kazań. W decydującym secie jastrzębska drużyna obroniła aż pięć piłek meczowych!
Drużyna Jastrzębskiego Węgla jechała do Kazania bezpośrednio po niespodziewanej porażce w ćwierćfinale Pucharu Polski przed własną publicznością z Treflem Gdańsk 2:3.
W stolicy Tatarstanu ekipa dowodzona przez trenera Slobodana Kovacia zareagowała jednak na środową wpadkę w najlepszy z możliwych sposobów.
Jastrzębski Węgiel nieźle rozpoczął sobotni mecz i do połowy premierowej odsłony prowadził wyrównany bój z utytułowanym rywalem. Znakomita postawa Francuza Earvina N’Gapetha w obronie i ataku sprawiła jednak, że musieli uznać wyższość ekipy ze stolicy Tatarstanu (25:18).
W drugiej partii zespół wziął w sprawy w swoje ręce i od początku wywarł ogromną presję na sześciokrotnym zdobywcy Ligi Mistrzów. Prym w szeregach w tej części spotkania wiedli: Jurij Gladyr oraz Dawid Konarski. Efektem tego była gładka wygrana z siatkarskim potentatem do 16!
W trzecim secie Zenit mocno dał nam się we znaki polskiej drużynie. Ton w grze Rosjan nadawał Maksim Michajłow, zaś w końcówce seta zagrywką rozbił zespół „zadaniowiec” Andriej Sumarczewski (25:20).
Na czwartego seta trener Slobodan Kovać pozostawił na placu gry Jakuba Buckiego (wcześniej zastąpił Konarskiego) oraz Juliena Lyneela (zmienił Christiana Fromma). I jak się okazało, to ten duet mocno przyczynił się do sensacyjnego triumfu jastrzebskiej drużyny w Kazaniu.
Jastrzębski Węgiel przegrywał już w tej partii 11:14, ale wówczas zaczął funkcjonować blok, z którym nie mógł sobie poradzić Cwetan Sokołow, zaś N’Gapeth zaczął wreszcie mylić się w ataku. Pomarańczowi poszli za ciosem i – zwyciężając w czwartym secie do 22 – doprowadzili do tie-breaka!
Ten miał już swoją osobną, dramatyczną i wręcz nieprawdopodobną sportową narrację. Najpierw bowiem pomarańczowi prowadzili 6:4, by później oddać inicjatywę wicemistrzom Rosji.
- Przy zagrywce świetnie serwującego Buckiego obroniliśmy pięć piłek meczowych i odwróciliśmy losy seta i całego meczu na swoją korzyść. Od stanu 9:14 Zenit, jedna z najlepszych drużyn na świecie, nie zdobyła punktu, natomiast Pomarańczowi wywalczyli ich siedem i odnieśli wielką wiktorię na bodaj jednym z najtrudniejszych siatkarskich terenów na świecie - czytamy na stronie Jastrzębskiego Węgla.
Po tym spotkaniu Jastrzębski Węgiel z ośmioma punktami na koncie pozostaje liderem grupy C Ligi Mistrzów.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Siatkówka: Superpuchar Polski ponownie nie dla Jastrzębskiego
1792Hokeiści JKH GKS bez triumfu w Oświęcimiu
1708Hokej: porażka na Jastorze. W derbach lepsi wicemistrzowie
1694Popiwczak: chcieliśmy świętować z kibicami, a pozostaje smutek
1604Jastrzębski Węgiel wygrywa z GKS-em. Anton Brehme: wykonaliśmy dobra robotę
1514Waliński: gra sprawia mi mega frajdę
+2 / -0Jastrzębski Węgiel wygrywa z GKS-em. Anton Brehme: wykonaliśmy dobra robotę
+2 / -0III LO na podium Międzypowiatowej Olimpiadzie Bezpieczeństwa
+2 / -0Siatkarze Jastrzębskiego dobrze rozpoczęli sezon "w domu"
+1 / -0Hokej: JKH GKS z kompletem punktów, o które łatwo nie było
+1 / -0Jastrzębski Węgiel niespodziewanie przegrywa pod Jasną Górą
0Hokej: Roman Rac wraca do JKH GKS Jastrzębie
03 punkty i fotel lidera dla Jastrzębskiego. Popiwczak show w meczu z Projektem
0Waliński: gra sprawia mi mega frajdę
0Jastrzębski Węgiel wygrywa z GKS-em. Anton Brehme: wykonaliśmy dobra robotę
0Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert