zamknij

Biznes

TBS Daszek rozmawia z tajemniczym inwestorem. Czy przybędzie nowych mieszkań?

2013-10-02, Autor: Patrycja Wróblewska-Wojda
Działalność TBS Daszek wzbudza wiele kontrowersji. Krytycy podkreślają, że nie spełnia swojej podstawowej działalności, czyli nie buduje nowych domów wielorodzinnych. W przyszłym roku sytuacja może się zmienić, ale wszystko zależy od tajemniczego inwestora.

Reklama

TBS Daszek jest spółką w której jedynym udziałowcem jest miasto. Powołano ją do budowy domów wielorodzinnych i ich eksploatacji na zasadzie najmu. Ostatnią inwestycją zrealizowaną przez TBS była budowa obiektu usługowo – mieszkalnego przy ul. Witczaka. Budynek oddano do użytku w 2007 roku.

Od tego czasu Daszek zajmuje się wyłącznie działalnością poboczną. - W minionym roku zajmowaliśmy się najmem mieszkań i lokali użytkowych, utrzymaniu infrastruktury towarzyszącej, czyli placów zabaw. Wymieniliśmy wszystkie urządzenia zabawowe przy najstarszym obiekcie na ul. Truskawkowej. Poza tym sprawujemy bieżącą kontrolę i konserwację, remontujemy i utrzymujemy porządek w budynkach – mówi Krzysztof Warlewski, prezes TBS Daszek.

Aktualna działalność TBS irytuje niektórych radnych do tego stopnia, że rozważają likwidację spółki lub polaczenie jej z Miejskim Zarządem Nieruchomości, który realizuje podobne zadania. Projekt stosownej uchwały stworzyli radni z Platformy Obywatelskiej. – Spółka od lat nie wykonuje swojej podstawowej działalności, jaką jest rozwój i budowa mieszkań. Do zarządzania miejskimi nieruchomościami powołano MZN. Jaki zatem jest cel w utrzymywaniu podwójnej administracji? – pytają.

Nadzieję na poprawę sytuacji w dalszym ciągu ma prezes spółki. Tłumaczy, że TBS nie realizuje statutowej działalności, bo nie ma na to pieniędzy. W 2009 roku zlikwidowano Krajowy Fundusz Mieszkaniowy. Teraz jedną z opcji jest pozyskanie kredytu komercyjnego, lecz na o wiele gorszych warunkach, co byłoby nieopłacalne. Miasto również nie kwapi się do finansowania kolejnych inwestycji. Prezes Warlewski tłumaczy, że najlepszym rozwiązaniem byłoby utworzenie spółki celowej z prywatnym deweloperem.

Polegałoby to na tym, że TBS wniósłby do niej aportem atrakcyjne grunty, a inwestor pieniądze. Dzięki temu możliwa byłaby realizacja odkładanej w czasie inwestycji, czyli budowa drugiego budynku przy ul. Witczaka. – Sprzedalibyśmy wszystkie mieszkania i pieniądze podzielilibyśmy między siebie. Natomiast w części przyziemnej budynku powstałyby lokalne użytkowe, o łącznym metrażu od 800 do 1000 m2. Cena za metr najmu wyniosłaby od 40 do 45 złotych za m2, bo to dobra lokalizacja. Dzięki temu zyskalibyśmy pokaźny zastrzyk gotówki z przeznaczeniem na realizację kolejnych inwestycji – wyjaśnia prezes TBS Daszek.


Prezes przestrzega, by nie cieszyć się na zapas. Na razie nie wiadomo, czy pomysł dojdzie do skutku. – Jesteśmy już po pierwszych rozmowach z pewnym lokalnym przedsiębiorą. Jeżeli uda nam się dojść do porozumienia, to budowa mogłaby ruszyć już w przyszłym roku. Ale na razie nie mówię, że będzie tak na pewno. To biznes, a w tej branży wszystko zmienia się z dnia na dzień – mówi Krzysztof Warlewski.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (5):
  • ~joseph 2013-10-02
    11:59:54

    0 0

    Nie oszukujmy i nie miejmy niepotrzebnych nadziei. Pewnie z rewelacyjnej spółki celowej i tak nic nie wyjdzie. TBS powinni już dawno zlikwidować, a nieruchomości przekazać pod zarząd MZN.

  • ~zulus 2013-10-02
    13:12:25

    0 1

    Dokładnie! Wątpie, żeby w tym mieście przybyło porządnych, nowoczesnych mieszkań...

  • ~wishlist 2013-10-02
    18:43:38

    0 2

    na pewno nie będą tak nowoczesne, jak te na zdjęciu :D

  • ~gestskoczka 2013-10-03
    12:46:17

    0 1

    TBS – Towarzystwo Budownictwa Społecznego – z nazwy wynika że powinno budować tanie mieszkania dla uboższych mieszkańców miasta których nie stać jest kupić mieszkanie u demelo... depelo... (cholerna nowomowa angielska), u prywatnego inwestora nastawionego na zysk. Dla TBS-u miasto powinno pomóc dając działkę budowlaną. TBS powinien być instytucją w 100 proc. własnością miasta.

  • ~anika78 2013-10-03
    21:15:40

    1 0

    Tylko problem pojawia się w momencie, gdy miasto nie chce sponsorować kolejnych inwestycji, które na taką skalę kosztują majątek, a państwo też nie pomaga.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.