zamknij

Sport i rekreacja

To był mecz pełen zdecydowanie złych momentów

2020-02-17, Autor: MM, materiały prasowe

W ostatnim spotkaniu w ramach fazy zasadniczej hokeiści JKH GKS Jastrzębie musieli uznać wyższość Comarch Cracovii. Co to oznacza dla klubu?

Reklama

Porażka pod Wawelem oraz zwycięstwo Podhala Nowy Targ w Gdańsku oznaczają, że to właśnie "Pasy" będą rywalami podopiecznych Roberta Kalabera w ćwierćfinale play-off. Pierwsze dwa spotkania odbędą się w kolejny weekend - 22 i 23 lutego - na Jastorze.

Niedzielne spotkanie w Krakowie toczone było w niezłym tempie i mogło się podobać kibicom. Aż pięć z ośmiu bramek padło w pierwszej tercji. Początek meczu był zdecydowanie lepszy dla krakowskich gospodarzy, którzy po trafieniach Macieja KruczkaTomasa Urbana objęli dwubramkowe prowadzenie. Radość podopiecznych Rudolfa Rohaczka z korzystnego wyniku zespół z Jastrzębia zdołał zmącić za sprawą goli Kamila WałęgiDominika Pasia. Niestety, JKH GKS nie zachował należytej koncentracji i zaledwie trzynaście sekund po wyrównującej bramce Pasia, Ondreja Raszkę pokonał Jirzi Gula.

Z rezultatem 3:2 dla Cracovii rozpoczęła się druga tercja. Jednak nadzieję na ponowny remis już w 2. minucie tej części gry skutecznie zgasił strzałem z dystansu Alesz Jeżek. Po tej bramce trener Kalaber zdecydował się dokonać zmiany na pozycji golkipera. David Marek zyskał tym samym szansę zaprezentowania się w starciu z bardzo mocnym rywalem i przez ponad dwadzieścia minut zachowywał czyste konto. Zanim jednak "Pasy" ustaliły wynik, tuż przed końcem drugiej partii jastrzębianie wreszcie wykorzystali grę w przewadze, a kontaktowego gola zapisał na swoje konto Radosław Sawicki.

W trzeciej odsłonie jastrzębianie chcieli pójść za ciosem, ale niestety stracili, jak się potem okazało, decydującego gola w najmniej spodziewanym momencie, bo przy grze w przewadze. Defensywa JKH GKS znów nie upilnowała przeciwnika, który przeprowadził zabójczą kontrę zakończoną golem Zdenka Bahensky'ego.

Na kilka minut przed syreną znany był już ostateczny wynik z Gdańska (3:1 dla Podhala), który pozwolił "Szarotkom" na awans na trzecie miejsce, a zarazem zepchnął JKH GKS poza podium.

Pierwsze dwa spotkania play-off odbędą się w Jastrzębiu-Zdroju w przyszły weekend. Początek obu meczów o godz. 17:00.

Następnie w Krakowie rozegrane zostaną dwa kolejne pojedynki.

Jeśli nadal nie będzie znane rozstrzygnięcie, to rywalizacja na piąty mecz wróci do Jastrzębia. Walka o półfinał trwać będzie do czterech wygranych.

16 lutego 2020, Kraków, 17:00
Comarch Cracovia - JKH GKS Jastrzębie 5:3 (3:2, 1:1, 1:0)
1:0 Kruczek (Kalinowski, Domogała) 03:31
2:0 Urban (Leivo, Kapica) 09:41, 5/4
2:1 Wałęga (Paś) 12:36
2:2 Jarosz (Kostek, Sawicki) 16:12
3:2 Gula 16:25
4:2 Jeżek (Trvdoń, Abramov) 21:34
4:3 Sawicki (Jarosz, Kostek) 37:45, 5/4
5:3 Bahensky (Abramov) 44:29, 4/5

Comarch Cracovia: Kopriva - Rompkowski, Gula, Leivo, Urban, Kapica - Stebih, Jeżek, Abramov, Bahensky, Tvrdoń - Bychawski, Kruczek, Mikula, Kalinowski, Domogała - Dąbkowski, Musioł, Kamiński, Bryniczka, Bepierszcz.

JKH GKS Jastrzębie: Raszka (od 21:35 Marek) - Jass, Auvinen, Urbanowicz, Rohtla, Iossafov - Jabornik, Kostek, Kasperlik, Jarosz, Sawicki - Radzieńciak, Górny, Wróbel, Paś, Wałęga - Chorążyczewski, Matusik, Virtanen, Kulas, Pelaczyk.

Strzały: 45 - 39 / Kary: 10 - 8 / Widzów: 560
Sędziowali: Włodzimierz Marczuk, Patryk Pyrskała (główni) oraz Wojciech Moszczyński, Sławomir Szachniewicz (liniowi).

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy wprowadzenie programu 800+ zamiast 500+ jest dobrym pomysłem?






Oddanych głosów: 631