Super Finał Ligi Mistrzów w tym roku odbył się we włoskim Turynie i był to dla Polaków historyczny finał, ponieważ zmierzyły się w nim dwie polskie drużyny - broniąca tytułu ZAKSA oraz świeżo upieczony mistrz Polski, Jastrzębski Węgiel. Para ta rozegrała ze sobą finał PlusLigi, w którym górnicza drużyna prezentując bardzo dobrą grę, pokonała rywali w trzech meczach. Jednak Puchar Ligi Mistrzów to tylko jeden mecz, a ZAKSA miała 10 dni, aby wrócić do swojej dobrej gry. Jastrzębski zaś w tym czasie miał za zadanie utrzymać bardzo dobrą formę. Jak przebiegał finałowy mecz w Turynie?
Jastrzębianie od początku meczu pokazali swój punktowy blok, a po chwili Clevenot dołożył serwis 6:4. Kędzierzyn również ryzykował w polu zagrywki, a gdy asa zaserwował Janusz, miał kontakt punktowy - 8:7. Ranga tego meczu i wielka determinacja obydwu zespołów była wyczuwalna. Kolejną przewagę Jastrzębski zrobił przy serwisie Boyer - 10:14. Gra się wyrównała, obie drużyny grały dobrze w obronie, przez co oglądaliśmy przedłużone akcje - 21:18. Błąd zagrywki Hubera dał piłkę setową Jastrzębskiemu. Zaksa dobrze zagrała w końcówce blokiem, co skutkowało grą na przewagi - 24:24. Śliwka w arcyważnym momencie posłał asa, ale po chwili wprowadzony Szymura na zagrywkę, zrobił to samo - 27:26. Ostatecznie autowy atak Bednorza zakończył partię na korzyść Jastrzębskiego.
Drugi set rozpoczął się niby od wyrównanej gry, jednak powoli to jastrzębianie budowali przewagę - 10:7. Smith odrobił punkt asem, ale kolejny serwis popsuł - 11:13. Remis tablica wyników wskazywała po błędzie ataku środkiem Gladyra - 14:14. Trener Mendez przerwał grę. Kolejne dwa oczka dla Zaksy po dobrych blokach, a do tego Bednorz dołożył asa i Zaksa zdołała odwrócić wynik tej partii - 14:17. Zmiana rozgrywających w górniczej drużynie, wszedł Tervaportii. Pojawił się też Szymura na przyjęcie. Dobry mecz rozgrywał Śliwka, a drużyna poprawiła grę obronną, co przekładało się na wykorzystane kontrataki - 15:20. Pomarańczowo-czarni walczyli do końca, niwelując nieco straty, jednak inicjatywa gry od połowy partii była po stronie Zaksy - 20:22. Bezbłędnie w tym secie atakował Bednorz. Kędzierzyn miał piłkę setową w górze właśnie po jego ataku, a do remisu w meczu doprowadził serwis Boyer w siatkę.
Rozpędzona Zaksa lepiej rozpoczęła również seta numer trzy - 3:6. Błąd ataku Bednorza, as Clevenot, skuteczny blok jastrzębian i był remis 6:6. Gdy po chwili ponownie kędzierzynianie odskoczyli na 3 oczka, a Jastrzębski zaczął popełniać błędy, trener Mendez poprosił o czas - 7:10. Nie rozgrywał dobrze w tym meczu Toniutti, przez co wylądował w kwadracie dla rezerwowych, a zastąpił go Tervaportii - 9:13. Kędzierzynianie punktowali blokiem. Można powiedzieć, że to był obraz gry Zaksy z przestrzeni sezonu ligowego - 10:15. Kaczmarek zaserwował dwa asy, a rywale byli coraz bardziej bezradni - 11:20. Seria bloków kędzierzynian w końcówce na dobre przesądziła o wyniku. Zaksa w tej partii rozbijając rywali do 14.
Jastrzębski do partii ostatniej szansy podszedł z nową determinacją, co dało wyrównany wynik do stanu 7:7, po czym dwie kontry skończyli jastrzębianie. Blok na Fornalu dał kolejny kontakt punktowy, a Smith zagrywką doprowadził do remisu po 10. Dwie akcje w kontrze Fornala - blok i atak, dały kolejną przewagę Jastrzębskiemu, ale po chwili ponownie był remis - 16:16. Emocji ale i nerwów w tej partii nie brakowało - 20:20. Pierwszą piłkę setową, po wyrównanej grze mieli w górze kędzierzynianie, gdy w aut zaserwował Hadrava. Bednorz również zepsuł serwis więc ponownie gra toczyła się na przewagi - 24:24. Ostatni punkt zdobył sprytną kiwką Fornal. Tak więc o tym kto zwyciężył Puchar Europy decydował 5 set.
Tie-break grany był na wielkich emocjach, a lepiej weszła w decydującą partię Zaksa, która po kontrze Kaczmarka prowadziła - 2:4. Trwała wymiana punkt za punkt. Bardzo długą wymianę skończył Śliwka, dokładając do różnicy trzeci punkt - 4:7. Zmiana stron nastąpiła po ataku Śliwki po prostej - 5:8. Dwie zagrywki Gladyra doprowadziły do remisu - 9:9. Publiczność, która stworzyła piękne widowisko, na stojąco dopingowała drużyny. Kaczmarczyk wykorzystał kontratak, dając ważny punkt Zaksie - 10:12. Blok na Clevenot dał Zaksie piłkę meczową - 12:14. Trzeci Puchar Europy z rzędu dla kędzierzynian przypieczętował Smith atakiem przez środek.
Jastrzębski Węgiel - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3 (28:26, 22:25, 14:25, 30:28, 12:15)
Jastrzębski: Toniutti, Boyer, M'Baye, Gladyr, Fornal, Clevenot, Popiwczak (L) oraz Hadrava, Tervaportti, Szymura
ZAKSA: Janusz, Kaczmarek, Smith, Huber, Bednorz, Śliwka, Shoji (L) oraz Stępień, Kluth, Pashytskyy
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Robert Kalaber po 11 latach opuszcza JKH. Głównym powodem odejścia remont lodowiska
1079W Jastrzębiu oddano hołd zmarłej judoczce. Sala gimnastyczna nosi od teraz jej imię
912Sparta Żory gromi przy Sławika. Trzeci mecz Żaru bez wygranej w tej rundzie
719Puchar Polski: JSW pokonując LUK, zameldował się w finale! (wideo)
662Tenisowe Mistrzostwa Śląska na Omedze. Kto był najlepszy?
573W Jastrzębiu oddano hołd zmarłej judoczce. Sala gimnastyczna nosi od teraz jej imię
+5 / -0Puchar Polski: JSW pokonując LUK, zameldował się w finale! (wideo)
+3 / -0Siatkarze JSW zwycięstwem rozpoczęli fazę play off
+2 / -0Porażka GKS-u w meczu z Olimpią. Jastrzębianie tuż nad strefą spadkową
+1 / -0Jastrzębski wygrywa z Norwidem i awansuje do półfinału Mistrzostw Polski
+1 / -0Jastrzębski źle rozpoczął półfinały. LUK Lublin tym razem lepszy
0W Jastrzębiu oddano hołd zmarłej judoczce. Sala gimnastyczna nosi od teraz jej imię
0Wieczysta minimalnie lepsza. GKS stracił "punkt" w ostatnich minutach
0Puchar Polski: JSW pokonując LUK, zameldował się w finale! (wideo)
0JSW Jastrzębski Węgiel gra dziś o finał Pucharu Polski
0Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert