zamknij

Sport i rekreacja

Trwa seria zwycięstw JKH GKS Jastrzębie

2012-09-23, Autor: Grzegorz Sekita
Po zaciętym spotkaniu i emocjonującej końcówce JKH GKS Jastrzębie pokonał na własnym lodowisku HC GKS Katowice 3:2. Dla podopiecznych Jiriego Reznara było to szóste zwycięstwo z rzędu.

Reklama

Wynik spotkania otworzył w 7. minucie Mateusz Danieluk wykorzystując podanie Krala zza bramki. Prowadzona w szybkim pierwsza tercja, mimo jeszcze kilku okazji dla obu drużyn, zakończyła się prowadzeniem JKH 1:0.

 

W drugiej odsłonie stroną dominującą i po prostu lepszą byli katowiczanie. Dało to efekt w 34. minucie. Wychodzącego na czystą pozycję Mateusza Bepierszcza sfaulował Kamil Górny i sędzia podyktował rzut karny, który został zamieniony przez napastnika gości na bramkę. Bardzo mało brakowało, aby skutecznie interweniował Sopko. Bramkarz JKH zatrzymał krążek, jednak ten po chwili mu wypadł i powoli wtoczył się do bramki. Po 40 minutach było więc 1:1.

O rozstrzygnięciu pojedynku zdecydowała emocjonująca końcówka. Zanim jednak do niej doszło na prowadzenie wyszli hokeiści z Katowic. Świetną akcję Drzewieckiego skutecznym strzałem wykończył Justin Chwedoruk. Po stracie drugiej bramki podrażnieni gospodarze ruszyli do ataku. Z każdą minutą trzeciej tercji ich akcje były groźniejsze (m.in. zmarnowana sytuacja sam na sam Prochazki), ale w końcu dopięli swego. 

 

2 minuty przed końcem drugą bramkę zdobył Danieluk. Trafienie to wywołało sporo kontrowersji, zwłaszcza wśród hokeistów HC GKS, którzy reklamowali, że jeden z zawodników JKH przeszkadzał w tej sytuacji bramkarzowi. Sędziowie po weryfikacji wideo gola uznali, ale goście jeszcze po końcowej syrenie mieli pretensje do arbitrów. - Zadałem sędziemu pytanie co mam teraz powiedzieć zawodnikom w szatni. To było ewidentne przeszkadzanie bramkarzowi przy drugiej bramce. Ewidentne. Coś takiego musi być odgwizdane - denerwował się szkoleniowiec gości, Jacek Płachta.

 

Rozpędzeni jastrzębianie po wyrównaniu poszli za ciosem i juz 18 sekund później wyszli na prowadzenie. Strzał Danieluka niemial skopiował Adrian Labryga, ustalając wynik na 3:2.

 

Katowiczanie w końcówce spotkania wycofali bramkarza, ale nie zdołali już strzelić trzeciej bramki i spotkanie zakończyło się zwycięstwem JKH.


JKH GKS Jastrzębie - HC GKS Katowice 3:2 (1:0, 0:1, 2:1)
1:0 (6:25) Danieluk - Kral - Lipina 5/4
1:1 (33:24) Bepierszcz /karny/
1:2 (44:32) Chwedoruk - Drzewiecki
2:2 (57:14) Danieluk - Zatko
3:2 (57:32) Labryga - Prochazka

JKH GKS Jastrzębie: Sopko - Zatko, Górny (2), Danieluk (2), Kral, Kapica - Labryga (2), Mateusz Rompkowski, Kulas, Prochazka, Urbanowic z - Bryk, Dąbkowski, Salamon, Kąkol, Maciej Rompkowski - Pastryk, Sulka, Lipina, Bordowski.


HC GKS Katowice: Kalemba - Bychawski, Cescon, Popko, Frączek, Bepierszcz - Krokosz, Bigos (2), Sucharski (2), Chwedoruk (10), Drzewiecki - Galant, Gwiżdż (2), Brown, Komorski, Wiecki - Śmiełowski, Pawlik, Grobarczyk, Guzik.

Kary: 6 min. - 16 min.

Sędziowali: Sebastian Molenda - Grzegorz Klich, Marek Wieruszewski.

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.